Czwartek ze zbrodnią

Historia Angeliki Jakubowskiej czekała 19 lat na odkrycie

today10 kwietnia, 2025 155 4 5

Tło
share close

Treść artykułu może być niepokojąca dla osób wrażliwych na tematykę przemocy. 

Angelika Jakubowska miała zaledwie 22 lata, gdy ślad po niej zaginął. Mieszkała w niewielkim miasteczku Debrzno, w województwie pomorskim. Ludzie mówili o niej, że była cicha, zamknięta w sobie, ale miała dobre serce i ciepły uśmiech. Od niedawna była mężatką – jej wybrankiem był Daniel M., mężczyzna starszy, o surowym spojrzeniu i trudnym charakterze.

Ich małżeństwo od początku nie wyglądało na szczęśliwe. Rodzina i znajomi Angeliki opowiadali później, że Daniel był chorobliwie zazdrosny. Kontrolował każdy jej krok, a za zamkniętymi drzwiami podobno często podnosił na nią rękę. Angelika coraz rzadziej wychodziła z domu. Aż w końcu… zniknęła.

Był 1998 rok. Daniel M. tłumaczył wszystkim, że Angelika go zostawiła. Mówił, że wyjechała za granicę – „do Niemiec, może do Holandii”,  zostawiając pod jego opieką ich roczną córeczkę – opowiadał sąsiadom, unikając szczegółów. Twierdził, że takie sytuacje miały miejsce już wcześniej

Dopiero ponad dwa tygodnie później, 18 października 1998 r., Daniel zgłosił zaginięcie żony na lokalnym komisariacie. Już następnego dnia złożył wniosek rozwodowy do Sądu Rejonowego w Słupsku, w którym przedstawił Angelikę w bardzo negatywnym świetle – oskarżał ją o: kradzież wspólnych pieniędzy, imprezowy tryb życia, zaniedbywanie dziecka.

Daniel M. wniósł również o: alimenty na rzecz córki, wymeldowanie Angeliki ze wspólnego mieszkania, wypłatę środków z Funduszu Alimentacyjnego, urlop wychowawczy (otrzymywał zasiłek).

W kolejnych latach Daniel konsekwentnie utrzymywał wersję o wyjeździe żony za granicę i przedstawiał się jako samotny, porzucony ojciec. Mimo to prowadził hulaszczy tryb życia, wiązał się z wieloma kobietami i zyskał reputację lokalnego „Casanovy”. Przez lata pobierał zasiłki jako samotny rodzic, a po sześciu latach przekazał córkę pod opiekę swojej matki.

Sprawa jej zaginięcia z czasem przycichła. Nie było ciała, nie było świadków, nie było dowodów. Tylko matka Angeliki nigdy nie przestała wierzyć, że jej córka nie odeszła dobrowolnie. Czas płynął. Mijały lata, potem dekady.

W 2016 roku, przy okazji postępowania spadkowego, Angelika Jakubowska została formalnie uznana za zmarłą – 18 lat po zaginięciu. Daniel ułożył sobie życie na nowo, wyprowadził się do innej części Polski.

Rok później odkryto co się stało z Angeliką Jakubowską.

W kwietniu 2017 roku, dziewiętnaście lat po zaginięciu Angeliki, nadszedł przełom. Policja, działając na podstawie nowych ustaleń, przeszukała dawny dom Jakubowskich. W piwnicy, pod warstwą cegieł, funkcjonariusze natrafili na torbę podróżną. W środku znajdowały się ludzkie szczątki – ciało w stanie zaawansowanego rozkładu, skrępowane kablem o długości 1,7 metra. Obok – fragmenty ubrań, które rozpoznała rodzina. Badania DNA nie pozostawiły wątpliwości: to była Angelika.

Jeszcze tego samego dnia policja zatrzymała Daniela M. w miejscu, gdzie od lat mieszkał i pracował. Miał wtedy 42 lata. W trakcie przesłuchań kluczył, zaprzeczał, zmieniał wersje wydarzeń. Ale dowody były jednoznaczne. Prokuratura ustaliła, że Angelika została zamordowana w 1998 roku, a jej ciało przez niemal dwie dekady spoczywało w piwnicy, ukryte przed światem.

Proces był głośny i poruszający. Zeznania bliskich, opinie biegłych, analiza śladów – wszystko wskazywało na to, że Daniel M. dopuścił się zbrodni, a potem przez lata żył, jakby nic się nie stało. Sąd nie miał wątpliwości. Mężczyzna został skazany na wieloletnie więzienie za zabójstwo i ukrycie zwłok.

Wyrok zakończył wieloletnią tragedię, choć dla rodziny Angeliki nie był prawdziwą ulgą. Matka ofiary powiedziała tylko jedno: „Wreszcie wiem, co się stało. Ale nie wiem, jak z tym żyć”.

Opublikowane przez: Ewa

Oceń

Komentarze do wpisu (0)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola oznaczone * są wymagane


Podcasty

  • Chart track

    1

    Paweł pod księżycami #1

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #1 Paweł Horyszny

  • Chart track

    2

    Paweł pod księżycami #2

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #2 Paweł Horyszny

  • Chart track

    3

    Paweł pod księżycami #3

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #3 Paweł Horyszny

  • Chart track

    4

    Paweł pod księżycami #4

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #4 Paweł Horyszny

  • Chart track

    5

    Paweł pod księżycami #5

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #5 Paweł Horyszny

Teraz gramy

Informujemy, że nasza organizacja otrzymała grant na ofertę pod tytułem pn. RADIO ISLANDERS za pośrednictwem Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Dofinansowanie oferty z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu „Polonia i Polacy za Granicą 2024 – Regranting”.

Nazwa zadania publicznego: Regranting 3 edycja – media polonijne

Wsparcie w ramach projektu dotyczy m. in. dofinansowania  kosztów wynajmu pomieszczeń, ubezpieczenia, wynagrodzeń pracowników, zakupu materiałów biurowych oraz innych kosztów funkcjonowania organizacji i in.

0%