Jedno z najbardziej znanych brytyjskich nadmorskich miast, Blackpool, zmaga się z poważnym kryzysem finansowym po tym, jak rezerwy gotówkowe rady zarządzanej przez Partię Pracy spadły dramatycznie – z 7 milionów funtów do zaledwie 76 tysięcy funtów. Blackpool, które od XVIII wieku było popularnym celem turystycznym, teraz walczy o utrzymanie równowagi finansowej. Mimo inwestycji, miasto nadal boryka się z wieloma problemami społecznymi, w tym najwyższym wskaźnikiem zgonów związanych z alkoholem, nadużywaniem narkotyków i samobójstwami w Anglii.
Najnowszy raport finansowy, zatwierdzony przez zarząd miasta, wskazuje, że ogromny spadek rezerw wynika z przewidywanych nadmiernych wydatków w sektorze usług dla dorosłych (3,6 mln funtów) oraz usług dla dzieci (3,3 mln funtów). Paul Galley, lider opozycyjnej grupy konserwatystów, wyraził zaniepokojenie, mówiąc, że miasto jest na „krawędzi bankructwa” i mieszkańcy Blackpool odczują pogorszenie jakości usług oraz podwyżki podatków lokalnych.
Z kolei Lynn Williams, liderka rady, winą za obecną sytuację obarcza cięcia rządowe wprowadzone przez rząd Partii Konserwatywnej w ciągu ostatnich 14 lat. Według Williams, Blackpool musiało zaoszczędzić 219 milionów funtów, a zapotrzebowanie na usługi w tym okresie znacznie wzrosło, szczególnie w obszarach opieki społecznej i transportu dla dzieci z niepełnosprawnościami.
Pomimo trudnej sytuacji finansowej, rada kontynuuje ambitny program inwestycyjny o wartości 2 miliardów funtów, mający na celu stworzenie miejsc pracy, rozwój turystyki i budowę nowych domów. Williams twierdzi, że dług miasta jest zabezpieczony aktywami, które mają dwukrotnie wyższą wartość niż samo zadłużenie, a przewidywane jest zrównoważenie budżetu na rok 2024/25.
Raport opublikowany przez dyrektora ds. zasobów, Steve’a Thompsona, ostrzega jednak, że prognozy finansowe na przyszły rok wskazują na dalsze pogarszanie się sytuacji finansowej miasta. Rada planuje zwiększyć rezerwy do 8 milionów funtów do marca 2025 roku
Komentarze do wpisu (0)