Nigel Farage, znany jako „człowiek z ludu”, zgromadził imperium nieruchomości warte ponad 3 miliony funtów od czasu referendum w sprawie Brexitu w 2016 roku. Jak wynika z doniesień, lider Reform UK zarabia około 700 000 funtów rocznie poza Parlamentem, głównie dzięki pracy w mediach, w tym swojemu programowi w GB News.
Farage, który jest właścicielem wartej 1 milion funtów rodzinnej posiadłości, którą zachował po rozwodzie z drugą żoną, w ostatnich latach kupił także dwie nieruchomości nadmorskie na wybrzeżu Kent. Jego czwarty dom to inwestycyjna nieruchomość, którą wynajmuje w Surrey. Śledztwo przeprowadzone wspólnie z Good Law Project stawia pytania dotyczące jego rejestracji interesów w parlamentarnych dokumentach.
Nadmorskie posiadłości Farage’a są własnością jego firmy Thorn In The Side Limited, której wartość wynosi 1,3 miliona funtów, jednak polityk nie zadeklarował się jako jedyny akcjonariusz. Co więcej, nie zgłosił również żadnych dochodów z inwestycji w firmie Direct Bullion, która reklamuje go jako swojego „Ambasadora Marki”. Farage prowadzi również własną markę ginu i jest współzałożycielem finansowego newslettera „Freedom & Fortune”.
Farage, były trader towarowy, ujawnił w lipcu duże miesięczne zarobki, w tym 97 928 funtów z GB News, oraz dodatkowe dochody z nagrywania klipów wideo na Cameo, pisania artykułów dla Telegraph i wystąpień publicznych. Jego dochody z tych źródeł są na dodatek do pensji poselskiej wynoszącej 91 000 funtów rocznie.
Farage zyskał także na popularności jako uczestnik reality show „I’m a Celebrity… Get Me Out of Here”, gdzie zajął trzecie miejsce i zarobił 1,5 miliona funtów. Jego aktywność medialna, w tym prowadzenie programów w Fox News i LBC, również przyczyniła się do znacznego wzrostu jego majątku.
Jako były poseł do Parlamentu Europejskiego, Farage otrzymywał także wynagrodzenie, które według dostępnych danych, przed opodatkowaniem wynosiło około 8 757,70 euro miesięcznie. Wszystkie te dochody sprawiają, że Farage jest obecnie jednym z najlepiej zarabiających polityków w Wielkiej Brytanii, co budzi pytania o jego rzeczywiste interesy i ich zgodność z wymogami parlamentarnymi
Komentarze do wpisu (0)