Tommy Robinson, którego prawdziwe nazwisko to Stephen Yaxley-Lennon, został skazany na 18 miesięcy więzienia za złamanie sądowego zakazu powtarzania oszczerczych twierdzeń wobec syryjskiego uchodźcy, Jamala Hijaziego.
Robinson, były lider ruchu skrajnie prawicowego, przyznał się do dziesięciu naruszeń orzeczenia sądu z 2021 roku, które zakazywało mu dalszego rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o Hijazim.
Te oskarżenia pojawiły się w filmie „Silenced”, wyprodukowanym dzięki wsparciu Infowars, kontrowersyjnej amerykańskiej platformy założonej przez teoretyka spiskowego Alexa Jonesa.
Sędzia Johnson, wydając wyrok, podkreślił, że kara więzienia nie zostanie zawieszona, ze względu na powagę wykroczenia oraz historię Robinsona w ignorowaniu nakazów sądowych. Dodał, że Robinson może opuścić więzienie po odbyciu połowy wyroku. Ze względu na ryzyko ataków ze strony innych osadzonych oraz możliwość wywołania niepokojów w więzieniu, Robinson może zostać umieszczony w całkowitej izolacji.
Były dyrektor więzienia, Ian Acheson, przyznał, że decydowanie o miejscu osadzenia Robinsona jest dużym wyzwaniem, gdyż jego obecność może być niebezpieczna zarówno dla niego samego, jak i dla porządku w zakładzie karnym.
W trakcie ogłaszania wyroku Robinson spojrzał na swoich zwolenników obecnych w sądzie, którzy w odpowiedzi przesyłali mu gesty wsparcia. Przed sądem zebrały się również grupy wspierające i przeciwne Robinsonowi. Demonstracje związane z jego sprawą miały miejsce również wcześniej w Londynie, gdzie tysiące jego zwolenników niosło plakaty i wznosiło hasła poparcia.
Poza sprawą oszczerstw wobec Hijaziego, Robinson został również oskarżony o odmowę podania kodu PIN do swojego telefonu, co stanowi naruszenie przepisów ustawy o terroryzmie. Sprawa ta zostanie rozpatrzona w sądzie w listopadzie.
Sprawa Tommy’ego Robinsona podkreśla znaczenie poszanowania sądowych nakazów i konsekwencje wynikające z ich łamania w systemie prawnym opartym na zasadzie rządów prawa.
Komentarze do wpisu (0)