 
												
						Nielegalny gabinet dentystyczny działał w Czechach przez dwa lata. Fałszywi dentyści leczyli dziesiątki pacjentów
Havlíčkův Brod — Policja w Czechach zatrzymała trzech członków jednej rodziny, którzy przez dwa lata prowadzili nielegalny gabinet stomatologiczny. W pełni wyposażona klinika działała w prywatnym domu w miejscowości Havlíčkův Brod, gdzie bez jakichkolwiek licencji czy odpowiedniego wykształcenia świadczono usługi stomatologiczne, w tym ekstrakcje zębów i leczenie kanałowe.
Na czele nielegalnej działalności stał 22-letni mężczyzna, który podawał się za dentystę, zdobywając wiedzę wyłącznie z internetu. Wspierała go 50-letnia kobieta, pracująca wcześniej w sektorze opieki zdrowotnej, oraz 44-letni mężczyzna – ojciec rodziny – który udostępniał lokal i zajmował się wykonywaniem protez.
Według informacji podanych przez policję, nielegalna praktyka rozpoczęła się na początku 2023 roku. Gabinet reklamowano w internecie jako prywatne laboratorium dentystyczne, oferujące „bezbolesne leczenie na najwyższym poziomie” oraz szereg zabiegów stomatologicznych, takich jak leczenie chorób przyzębia, usuwanie kamienia nazębnego, mosty i korony. Pacjenci, nieświadomi braku kwalifikacji personelu, powierzali im swoje zdrowie, za co fałszywi dentyści pobrali łącznie ponad 4 miliony koron czeskich (około 138 000 funtów).
W toku śledztwa ustalono, że 50-letnia kobieta dostarczała środki znieczulające i materiały stomatologiczne, do których miała dostęp dzięki wcześniejszej pracy w sektorze medycznym. Z kolei ojciec, wykonywał protezy.
Policja postawiła zatrzymanym zarzuty prowadzenia nielegalnej działalności gospodarczej, prania pieniędzy, usiłowania spowodowania uszczerbku na zdrowiu, nielegalnego obrotu lekami oraz kradzieży.
Zostali tymczasowo zwolnieni po przyznaniu się do winy,  całej trójce grozi nawet do ośmiu lat więzienia.
Sprawa wywołała szeroką debatę w Czechach, zwłaszcza w kontekście trudnego dostępu do opieki stomatologicznej. Niedobór dentystów w kraju skłonił czeski parlament do uchwalenia ustawy ułatwiającej zatrudnianie lekarzy dentystów z państw spoza Unii Europejskiej.
Na razie policja nie ujawnia, ilu dokładnie pacjentów zostało poszkodowanych ani czy wpłynęły oficjalne skargi. Śledztwo trwa.
						
					 
										
Komentarze do wpisu (0)