Czwartek ze zbrodnią

Czy policja w Miami kryje morderców Polki?

today2 października, 2025 75

Tło
share close

Artykuł zawiera szczegóły, które mogą być nieodpowiednie dla wrażliwych czytelników.

Tragiczna historia Aleksandry i Dawida Łęczyckich

Tragiczna historia Aleksandry i Dawida Łęczyckich z Mińska Mazowieckiego i Siedlec wstrząsnęła opinią publiczną zarówno w Polsce, jak i za granicą.

Para pobrała się 6 sierpnia 2022 roku. Podróż poślubna do Miami na Florydzie miała być spełnieniem ich marzeń. Przez cały pobyt utrzymywali kontakt z rodziną, wysyłali zdjęcia i publikowali je w mediach społecznościowych. Ich wyjazd był pełen ciepła, miłości i radości.

W dniu powrotu do Polski, 29 sierpnia 2022 roku, małżeństwo o godzinie 11:00 wymeldowało się z hotelu, zostawiając tam swoje walizki. Postanowili ostatni raz pójść na plażę, a na lotnisko mieli udać się o 15:00 – ich samolot do Warszawy startował o 19:30. Jeszcze o godzinie 12:00 Aleksandra pisała ze znajomym. Później ślad się urywa.

Około osiem godzin później do pobliskiego hotelu zgłosił się mężczyzna, informując, że na plaży leży nieprzytomna para. Ochrona wezwała ambulans i policję. Aleksandra „Ola” Łęczycka zmarła w szpitalu,  miała zaledwie 26 lat. Dawid przeżył, choć przez długi czas pozostawał w ciężkim stanie i do dziś zmaga się z poważnymi problemami neurologicznymi.

Rodzina zmarłej od początku miała wiele pytań i zastrzeżeń. Pojawiły się nawet podejrzenia, że policjant prowadzący sprawę w Miami mógł nie dochować rzetelności, a wiedział więcej, niż wynikało z dokumentów śledztwa.

Początkowo podejrzewano, że para padła ofiarą przestępstwa i została obrabowana, ponieważ zniknęły ich rzeczy osobiste.

Śledczy szybko ustalili, że para brała narkotyki, ponieważ w organizmie Aleksandry wykryto mieszankę 15 substancji, m.in. kokainę, fentanyl i jego pochodne, a także środki stosowane dla zwierząt.

W  organizmie Dawida nie znaleziono tych samych substancji, które wykryto u Aleksandry, narkotyki  były w mniejszych ilościach,  chłopak  był bardzo mocno pobity. Do dziś mężczyzna nie pamięta, co się wydarzyło. Po przebudzeniu w szpitalu  był przekonany, że znajduje się w Warszawie.

Rodzina stanowczo nie zgadza się z tymi ustaleniami, podkreślając, że Ola była wykształconą chemiczką i biotechnolożką, pracującą w wydziale narkotykowym stołecznej policji. Doskonale znała zagrożenia związane z narkotykami i  jest pewne,   że Ola nie wzięłaby dobrowolnie takiej ilości narkotyków  i podejrzewa udział osób trzecich.

Sekcja zwłok wykazała  poważne obrażenia: pękniętą na 2 cm wątrobę, krwiak na otrzewnej, liczne siniaki i otarcia. Rodzina pyta: skoro Ola i Dawid poszli na plażę, aby się opalać, i rzekomo mieliby zażyć narkotyki (co rodzina i znajomi stanowczo wykluczają), to dlaczego po 8 godzinach leżenia na słońcu nie mieli poparzeń słonecznych?

Po dwóch latach śledztwa Prokuratura Okręgowa w Siedlcach umorzyła postępowanie, uznając, że najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci Aleksandry było dobrowolne zażycie substancji psychoaktywnych, co mogło doprowadzić do przedawkowania lub silnej reakcji alergicznej.

Rodzice Aleksandry odwołali się od tej decyzji, wskazując na liczne błędy i braki w ustaleniach śledczych. Pytają m.in. o zdjęcia wykonane po śmierci, na których widoczne są siniaki, obrzęki, zadrapania, zakrwawiony obszar krocza, nosa oraz ślad w okolicach obrączki.

Wątpliwości budzi także to, że nie udało się zidentyfikować Kevina Maldonado – promotora klubu w Miami, który miał być ostatnią osobą widzianą z Aleksandrą. Polska prokuratura prosiła o jego przesłuchanie, ale według strony amerykańskiej nie udało się go odnaleźć. Nie ustalono również, gdzie logowały się telefony małżeństwa.

Amerykańskie służby uznały, że przyczyną śmierci była mieszanka substancji, sugerując dobrowolne ich użycie.

Polska prokuratura wskazuje jednak, że nie wyczerpano wszystkich możliwości – zwłaszcza scenariusza, w którym Aleksandra mogła zostać odurzona bez swojej wiedzy. Brakuje też pełnej współpracy ze strony amerykańskich organów.

Tragedia Aleksandry i Dawida Łęczyckich wciąż pozostaje niewyjaśniona. Rodzina i bliscy wciąż czekają na prawdę, licząc, że kiedyś uda się ustalić, co naprawdę wydarzyło się tamtego dnia w Miami.

Rozmowę z mężem i rodzicami Oli znajdziesz pod tym linkiem.

https://www.youtube.com/watch?v=28K1OxMtbc4

 

Opublikowane przez: Ewa

Oceń

Komentarze do wpisu (0)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola oznaczone * są wymagane


Podcasty

  • Chart track

    1

    Paweł pod księżycami #1

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #1 Paweł Horyszny

  • Chart track

    2

    Paweł pod księżycami #2

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #2 Paweł Horyszny

  • Chart track

    3

    Paweł pod księżycami #3

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #3 Paweł Horyszny

  • Chart track

    4

    Paweł pod księżycami #4

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #4 Paweł Horyszny

  • Chart track

    5

    Paweł pod księżycami #5

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #5 Paweł Horyszny

Teraz gramy

Informujemy, że nasza organizacja otrzymała grant na ofertę pod tytułem pn. RADIO ISLANDERS za pośrednictwem Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Dofinansowanie oferty z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu „Polonia i Polacy za Granicą 2024 – Regranting”.

Nazwa zadania publicznego: Regranting 3 edycja – media polonijne

Wsparcie w ramach projektu dotyczy m. in. dofinansowania  kosztów wynajmu pomieszczeń, ubezpieczenia, wynagrodzeń pracowników, zakupu materiałów biurowych oraz innych kosztów funkcjonowania organizacji i in.

0%