Kultura

Łukasz Watzenrode – wujek od Kopernika, biskup z charakterkiem

today13 sierpnia, 2025 91 3

Tło
share close

Kiedy słyszymy nazwisko „Kopernik”, to od razu myślimy o rewolucji w astronomii, heliocentryzmie i tym, że „wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię”. Ale mało kto pamięta, że za plecami młodego Mikołaja stał pewien wpływowy wujek, który nie tylko płacił za jego studia, ale też otwierał mu drzwi do wielkiego świata. Ten wujek to Łukasz Watzenrode – biskup warmiński, dyplomata, mecenas sztuki, przeciwnik krzyżaków i człowiek, który potrafił dopiąć swego… nawet jeśli oznaczało to działanie wbrew królowi Polski.

Łukasz urodził się w 1447 roku w Toruniu w rodzinie, która miała i pieniądze, i ambicje. Był najmłodszy z rodzeństwa, a jego siostra Barbara została mamą Mikołaja Kopernika.

Młody Łukasz miał łeb do nauki, więc rodzina posłała go najpierw do szkoły w Toruniu, potem na studia do Krakowa, Kolonii i wreszcie do Bolonii, gdzie zdobył doktorat z prawa kanonicznego. Żeby się kształcić, wydał cały majątek po ojcu – i to była inwestycja życia, bo wrócił z dyplomami, kontaktami i gotowy na karierę w Kościele.

Niestety wydarzyło się coś, co mogło popsuć te plany. W połowie lat 70. XV wieku, jeszcze zanim wspiął się na wyższe szczeble kariery, Łukasz miał syna – Filipa Teschnera – z torunianką Elżbietą Rackendorff. I choć w Kościele oficjalnie obowiązywał celibat, Watzenrode nie odwrócił się od dziecka. Sprowadził Filipa na Warmię, zadbał o jego edukację i pomógł mu zdobyć obywatelstwo w Braniewie.

Watzenrode od młodości miał plan – chciał zostać biskupem warmińskim. Zdobywał kolejne kanonie, jeździł po Europie, poznawał ważnych ludzi. W końcu, gdy w 1489 roku zmarł poprzedni biskup, kapituła wybrała właśnie jego. Nie wszystkim się to podobało, bo król Kazimierz Jagiellończyk miał innego kandydata – swojego syna. Ale Łukasz był uparty, pojechał do Rzymu po zatwierdzenie papieskie, zapłacił za bullę tyle, co miał (czyli wszystko), i wrócił na Warmię… w przebraniu księgarza. Rzeczywiście wiózł książki, ale nie na sprzedaż, ale swoją prywatną bibliotekę.

Jako biskup, Watzenrode miał ręce pełne roboty. Wprawdzie był w konflikcie z królem Kazimierzem Jagiellończykiem, ale miał dobre stosunki z jego synami.  Z jednej strony biskup Łukasz musiał współpracować z kolejnymi królami Polski: Janem Olbrachtem, Aleksandrem i Zygmuntem, z drugiej – walczyć z zakonem krzyżackim, który lubił wchodzić w kompetencje Warmii. Watzenrode nie bał się podważać ich przywilejów, a nawet sugerował, żeby Krzyżaków wysłać na Podole, by tam zajęli się „walką z niewiernymi” zamiast siedzieć w Prusach.

Nie był jednak łatwym szefem – kapituła warmińska często narzekała, że biskup nie znosi sprzeciwu. Ale trzeba mu oddać sprawiedliwość – potrafił zadbać o kulturę. Fundował ołtarze, kielichy, księgi liturgiczne, a nawet planował założyć uniwersytet w Elblągu.

Dla młodego Mikołaja Kopernika wuj Łukasz był kimś w rodzaju „programu stypendialnego i biura karier w jednym”. Sfinansował mu studia w Krakowie, Bolonii i Ferrarze, załatwił kanonię warmińską i inne kościelne stanowiska. Przez kilka lat Kopernik mieszkał w Lidzbarku u wuja – leczył go, doradzał w sprawach politycznych, a przy okazji podpatrywał, jak prowadzi się wielką dyplomację.

Gdyby Watzenrode dożył starości w zdrowiu, pewnie widziałby Mikołaja nawet na swoim biskupim tronie. Los jednak chciał inaczej. W 1512 roku, wracając z wesela króla Zygmunta Starego, biskup zatrzymał się w Toruniu. Był post, więc jadł ryby. Prawdopodobnie były one – delikatnie mówiąc – nieświeże. Watzenrode zmarł kilka dni później w wieku 64 lat. Pochowano go we Fromborku, a Mikołaj Kopernik ufundował wuja piękne epitafium.

Podsumowując: Gdyby nie Łukasz Watzenrode – ambitny, wykształcony, czasem uparty i ciut apodyktyczny biskup – Mikołaj Kopernik mógłby nigdy nie dostać szansy na studia i wielką karierę. A wtedy może i Ziemia do dziś byłaby „w centrum wszechświata”…

Piotr Birstall

Opublikowane przez: Ewa

Oceń

Podobne posty

Kultura

30 Ogólnopolskie Spotkania z Piosenką Autorską „Oranżeria 2025” w Radzyniu Podlaskim

MARIA DUSZKA Ogólnopolskie Spotkania z Piosenką Autorską „Oranżeria” wymyślił i zainicjował bard, Jacek Musiatowicz. W tym roku festiwal odbył się w dniach 29-31 sierpnia. Rozpoczął go benefis Jacka Musiatowicza, któremu towarzyszyli syn Michał, Wojciech „Molas” Gil i Marcin Melchior. W dalszej części wieczoru wystąpili: Marek Dyjak, Jan Kondrak i Grzegorz […]

today4 października, 2025 37 8

Komentarze do wpisu (0)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola oznaczone * są wymagane


Podcasty

  • Chart track

    1

    Paweł pod księżycami #1

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #1 Paweł Horyszny

  • Chart track

    2

    Paweł pod księżycami #2

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #2 Paweł Horyszny

  • Chart track

    3

    Paweł pod księżycami #3

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #3 Paweł Horyszny

  • Chart track

    4

    Paweł pod księżycami #4

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #4 Paweł Horyszny

  • Chart track

    5

    Paweł pod księżycami #5

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #5 Paweł Horyszny

Teraz gramy

Informujemy, że nasza organizacja otrzymała grant na ofertę pod tytułem pn. RADIO ISLANDERS za pośrednictwem Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Dofinansowanie oferty z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu „Polonia i Polacy za Granicą 2024 – Regranting”.

Nazwa zadania publicznego: Regranting 3 edycja – media polonijne

Wsparcie w ramach projektu dotyczy m. in. dofinansowania  kosztów wynajmu pomieszczeń, ubezpieczenia, wynagrodzeń pracowników, zakupu materiałów biurowych oraz innych kosztów funkcjonowania organizacji i in.

0%