 
												
						W marcu 2023 roku, po 27 latach na wolność wyszła Monika Osińska,  pierwsza kobieta w Polsce skazana na dożywocie. Miała 18-lat, jak trafiła za morderstwo do wiezienia.
W styczniu 1996 roku trójka maturzystów z warszawskiego liceum ekonomicznego,  Monika Osińska, Marcin Murawski („Yogi”) i Robert Gołębiowski („Gołąb”)  postanowiła dokonać napadu na biuro firmy zajmującej się dystrybucją krzyżówek, gdzie pracowała 22-letnia Jolanta Brzozowska. Motywacją była chęć zdobycia pieniędzy na studniówkę. Nastolatkowie wzięli więc ze sobą „na wszelki wypadek” noże, kij bejsbolowy i nogę od stołu. W czasie napadu nastolatkowie zabili Jolantę kijami, została też 12 razy dźgnięta nożem.
Po morderstwie cala trojka umyła się i z ukradzionymi rzeczami i pieniędzmi udali się na pizzę.
Osińska twierdziła, że nie wiedziała o planowanym zabójstwie i nie brała w nim bezpośredniego udziału, jednak sąd uznał ją za współwinną i skazał na dożywocie.
O wcześniejsze zwolnienie Osa mogla ubiegać się po 25 latach. Wystosowała do sadu pismo w 2021 r. Upragnioną wolność Monice udało się odzyskać w 2023 roku.
Proces Moniki Osińskiej był szeroko komentowany w mediach. Została przedstawiona jako bezwzględna przywódczyni grupy.
Wojciech Tochman, autor książki „Historia na śmierć i życie”, podkreślał, że sąd zlekceważył korzystne dla Osińskiej opinie biegłych i oparł wyrok na wątpliwych zeznaniach współoskarżonych.
Po opuszczeniu więzienia Monika Osińska rozpoczęła proces adaptacji do życia na wolności.
Podjęła pracę, uczęszcza na psychoterapię i uczy się obsługi nowoczesnych technologii.
Zgodnie z warunkami zwolnienia, przez 10 lat pozostaje pod nadzorem kuratora i musi przestrzegać określonych zasad, takich jak unikanie kontaktów z osobami o negatywnej opinii społecznej oraz powstrzymywanie się od nadużywania substancji.
 
 
 
						
					 
										
Komentarze do wpisu (0)