Bezpieczeństwo wody kranowej w Wielkiej Brytanii znalazło się pod znakiem zapytania po zamknięciu wszystkich laboratoriów testujących i certyfikujących produkty używane do jej oczyszczania. Decyzja ta spowodowała trudności w weryfikacji chemikaliów, rur i innych elementów mających kontakt z wodą pitną. Brak możliwości testowania tych produktów zagraża jakości i bezpieczeństwu dostaw wody.
Kraje Unii Europejskiej od 2026 roku planują współdzielenie mocy przerobowych laboratoriów w ramach harmonizacji przepisów o wodzie pitnej. Gdyby Wielka Brytania pozostała członkiem UE, mogłaby korzystać z tych laboratoriów. Jednak zgodnie z przepisami brytyjskimi, wszystkie produkty muszą być testowane na terenie kraju w certyfikowanych laboratoriach, które obecnie nie istnieją.
Brak laboratoriów może prowadzić do zanieczyszczenia wody pitnej, co stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego. Przykładem jest tegoroczne skażenie wody w Devon pasożytem kryptosporidium, które spowodowało masowe zachorowania, zamknięcie szkół i firm oraz konieczność gotowania wody kranowej przez miesiąc. Takie incydenty mają poważne konsekwencje dla lokalnej gospodarki i zdrowia mieszkańców.
Zgodnie z brytyjskim rozporządzeniem 31, produkty mające kontakt z wodą pitną muszą przejść rygorystyczne testy, aby zapobiec wypłukiwaniu niebezpiecznych substancji oraz rozwojowi mikroorganizmów. Wcześniej w Wielkiej Brytanii działały trzy certyfikowane laboratoria, które zostały zamknięte w 2021 roku z powodu wysokich kosztów utrzymania. Skutkuje to brakiem możliwości zatwierdzania nowych produktów oraz ponownego testowania istniejących, które wymagają aktualizacji co pięć lat.
Przedsiębiorstwa wodociągowe alarmują, że brak laboratoriów ogranicza dostępność nowych produktów, co zmniejsza konkurencję, zwiększa koszty oraz obniża jakość usług. Wiele produktów zapobiegających zanieczyszczeniom nie jest obecnie dostępnych na rynku, co utrudnia utrzymanie wysokiej jakości wody pitnej. Branża wodociągowa podkreśla, że sytuacja opóźnia wdrażanie innowacyjnych rozwiązań technologicznych.
Nie zaplanowano budowy nowych laboratoriów, a regulator Inspektorat Wody Pitnej (DWI) nie jest w stanie podać terminu rozwiązania problemu. Tymczasem przedsiębiorstwa wodociągowe zmagają się z rosnącymi zaległościami w testowaniu produktów.
Branża wodociągowa i rząd współpracują nad znalezieniem rozwiązania. Rzecznik DWI zapewnił, że obecne trudności nie wpływają bezpośrednio na konsumentów, lecz są problemem operacyjnym w systemie dostaw wody. Mimo to, krytycy zwracają uwagę, że sytuacja wymaga pilnego rozwiązania, aby uniknąć eskalacji problemów w przyszłości.
Zamknięcie laboratoriów testowych w Wielkiej Brytanii ujawniło luki w systemie zarządzania jakością wody pitnej. Brak możliwości testowania produktów może wpłynąć na zdrowie publiczne, jakość usług oraz innowacyjność sektora. Wielka Brytania stoi przed wyzwaniem stworzenia krajowej infrastruktury testowej, aby zapewnić bezpieczeństwo i dostępność wody na najwyższym poziomie.
Komentarze do wpisu (0)