Firmy lotnicze już planują redukcję swoich operacji lotniczych w Wielkiej Brytanii w nadchodzącym sezonie w związku z podatkiem od podróży lotniczych Air Passenger Duty (APD).
Teraz podróże lotnicze staną się jeszcze droższe dla Brytyjczyków. Nowy podatek sprawi, że Wielka Brytania będzie mniej atrakcyjnym kierunkiem turystycznym
Od 2026 roku rodziny w Wielkiej Brytanii zapłacą rekordowo wysokie podatki za podróże lotnicze, w wyniku podwyżki Air Passenger Duty (APD) wprowadzonej przez rząd Partii Pracy.
Rodzina czteroosobowa lecąca do Disneylandu na Florydzie zapłaci £408 podatku.
Za loty do Australii podatek wyniesie £424
W przypadku podróży długodystansowych wzrośnie o 920 procent, a w przypadku podróży ultradługich o 960 procent.
Środki te oznaczają, że Kanclerz zgarnie dodatkowe 2,5 miliarda funtów z APD w latach 2026–2030.
Krytycy wskazują, że wyższe stawki APD zaszkodzą gospodarce, ograniczą inwestycje w sektorze lotniczym i mogą prowadzić do likwidacji miejsc pracy.
Linie lotnicze już teraz rozważają redukcję tras, co dodatkowo ograniczy dostępność podróży.
Od 1994 roku APD na krótkie loty wzrosło o 200%, podczas gdy inflacja wyniosła 111%.
Obecne stawki są znacznie wyższe niż te, które wynikałyby z podążania za inflacją.
Ministerstwo Skarbu podkreśla, że sektor lotniczy nie płaci VAT ani podatku od paliwa, co uzasadnia dodatkowy podatek.
Dochody z APD mają pomóc w załatanie deficytu budżetowego wynoszącego £22 miliardy.
Podwyżki są określane jako „ukryty podatek wakacyjny”, który najbardziej dotknie rodziny i osoby o średnich dochodach.
Eksperci wskazują, że takie działania stoją w sprzeczności z deklarowaną przez Partię Pracy polityką wspierania wzrostu gospodarczego.
Podwyżki APD mogą nie tylko zwiększyć koszty podróży dla Brytyjczyków, ale również wpłynąć negatywnie na konkurencyjność sektora lotniczego w Wielkiej Brytanii oraz gospodarkę kraju. Krytycy apelują o zamrożenie podatku, aby dostosować go do poziomu inflacji.
Komentarze do wpisu (0)