Problem nadużywania alkoholu wśród polskich parlamentarzystów jest tematem, który regularnie powraca w debacie publicznej.
W polskiej polityce miało miejsce kilka incydentów związanych z nadużywaniem alkoholu przez posłów i członków rządu.
Aleksander Kwaśniewski – incydent w Charkowie (1999 rok)
Podczas wizyty na Cmentarzu Ofiar Totalitaryzmu w Charkowie w 1999 roku, prezydent Aleksander Kwaśniewski sprawiał wrażenie nietrzeźwego. Jego chwiejne zachowanie tłumaczono „bólem goleni prawej”. Sam Kwaśniewski później przyznał, że podczas spotkania „poczęstowano nas tym czy tamtym”, sugerując spożycie alkoholu.
Przemysław Wipler – bójka z policją (2013 rok)
W październiku 2013 roku poseł Przemysław Wipler, będąc pod wpływem alkoholu (ponad 1,4 promila we krwi), wdał się w bójkę z interweniującymi policjantami w centrum Warszawy. Incydent ten zakończył się dla niego wyrokiem sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz znaczącym uszczerbkiem na jego karierze politycznej.
Bogdan Pęk – incydent w hotelu sejmowym (2015 rok)
W sierpniu 2015 roku senator Bogdan Pęk został sfotografowany, gdy spał na korytarzu hotelu sejmowego. Choć tłumaczył to problemami zdrowotnymi, zdjęcie wywołało kontrowersje i doprowadziło do jego rezygnacji z kandydowania w kolejnych wyborach.
Wielu posłów przyznaje, że środowisko sejmowe sprzyja spożywaniu alkoholu, zwłaszcza w przypadku parlamentarzystów spoza Warszawy, którzy mieszkają w hotelu poselskim. Atmosfera tam panująca, przypominająca akademik, może prowadzić do częstego sięgania po alkohol. Jak zauważył jeden z polityków Platformy Obywatelskiej: „Hotel poselski to najbardziej chora rzecz, jaka istnieje. Dorośli ludzie nie powinni mieszkać jak w akademiku. Atmosfera w środku sprzyja piciu, szczególnie w przypadku posłów spoza Warszawy.”
Niedawne incydenty potwierdzają, że problem ten nie został rozwiązany. W lutym 2025 roku poseł Konfederacji, Ryszard Wilk, pojawił się na obradach Sejmu w stanie nietrzeźwym, co wywołało dyskusję na temat wprowadzenia alkomatów dla posłów. Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, zapowiedział przygotowanie odpowiednich rozwiązań prawnych, które pozwolą Straży Marszałkowskiej na przeprowadzanie badań trzeźwości na sali plenarnej.
A jak sprawy alkoholizmu wśród brytyjskich parlamentarzystów?
Problem nadużywania alkoholu od lat budzi kontrowersje i skłania do dyskusji na temat kultury picia w Westminsterze.
W 2013 roku organizacja charytatywna Alcohol Concern przeprowadziła badanie, w którym uczestniczyło 150 członków parlamentu. Wyniki wskazały, że 26% respondentów dostrzega „niezdrową kulturę picia” wśród swoich kolegów. W szczególności 31% posłów Partii Pracy, 20% konserwatystów i 19% liberalnych demokratów uważało, że ich współpracownicy spożywają nadmierne ilości alkoholu.
W tym samym okresie ujawniono, że w dziewięciu barach funkcjonujących na terenie Izby Gmin posłowie wydali około 1,3 miliona funtów na alkohol w ciągu roku (od marca 2010 do marca 2011).
Jednym z głośniejszych incydentów był przypadek posła Partii Pracy, Erica Joyce’a, który w 2012 roku wszczął awanturę w jednym z parlamentarnych barów. W wyniku tego zdarzenia został ukarany grzywną oraz zakazem spożywania alkoholu na terenie parlamentu.
W odpowiedzi na rosnącą liczbę incydentów związanych z nadużywaniem alkoholu, władze parlamentu podjęły kroki mające na celu ograniczenie dostępności trunków. W 2012 roku zadecydowano o zaprzestaniu dotowania alkoholu, co skutkowało podniesieniem jego cen w parlamentarnych barach.
Ponadto, w 2020 roku, w związku z pandemią COVID-19, wprowadzono ograniczenia dotyczące sprzedaży alkoholu po godzinie 22:00, które objęły również bary na terenie parlamentu.
Mimo podjętych działań, problem nadużywania alkoholu wśród parlamentarzystów pozostaje aktualny. W styczniu 2025 roku doszło do incydentu, w którym pracownica parlamentu zgłosiła podejrzenie dosypania jej niebezpiecznej substancji do drinka w jednym z barów na terenie Westminsteru. W odpowiedzi na to zdarzenie grupa posłów Partii Pracy zaapelowała o ograniczenie sprzedaży alkoholu w parlamencie oraz o modernizację kultury pracy w Izbie Gmin.
Problem nadużywania alkoholu wśród brytyjskich i polskich parlamentarzystów sprzyja pytaniu
— Kto nami w tej chwili rządzi? Czy pijany poseł!
Komentarze do wpisu (0)