Czy wzrost popularności Bluesky może oznaczać koniec platformy społecznościowej Elona Muska?
Nawet Google zdaje się mniej ufać X, a jeden z ekspertów powiedział, że wyszukiwarka traktuje konkurenta X, Bluesky, jako dziesięć razy bardziej istotnego niż platformę Elona Muska. Do masowego odejścia z X dołączyli m.in. aktorka Jamie Lee Curtis, gazeta „The Guardian” oraz Most Clifton Suspension Bridge.
Miliony użytkowników przeniosły się na Bluesky. Platforma ta została założona w 2019 roku przez byłego twórcę Twittera, Jacka Dorseya.
Konto Bluesky poinformowało, że w ciągu jednego dnia dołączyło do nich milion osób, po tym jak Musk objął stanowisko w rządzie Donalda Trumpa.
Adam Tinworth, ekspert mediów społecznościowych i wykładowca dziennikarstwa cyfrowego na City St George’s University, twierdzi, że to „powiązanie Muska z prezydentem-elektem Trumpem” i jego działania na platformie odpychają wielu użytkowników.
Tinworth dodaje jednak, że to nie tylko względy polityczne powodują odpływ ludzi z X. Wiele osób wycofuje się z powodu praktycznych zmian, takich jak modyfikacja algorytmu. Po zakupie Twittera w październiku 2022 roku Musk zwolnił około 80% pracowników, co znacznie pogorszyło działanie platformy. „Nie ma już tych samych zasobów, a priorytety Muska nie koncentrują się na bezpieczeństwie i moderacji treści,”
Natomiast szef Kalicube, który bada dane Google’a, mówi, że choć X ma długotrwałe porozumienie z Google, aby udostępniać swoje posty, zaufanie wyszukiwarki słabnie. „Bluesky jest 20 razy mniejszy pod względem liczby użytkowników, ale dla Google jest dziś 10 razy bardziej istotny jako źródło informacji,” mówi Barnard. Jako przykład podaje sytuację z córką Muska, Vivian Jenną Wilson, którą Google częściej łączy z Bluesky niż z X.
Wraz ze wzrostem liczby użytkowników Bluesky, platformy takie jak Google i modele AI, jak ChatGPT, zaczną jeszcze bardziej jej ufać. Ludzie migrują jednak nie tylko na Bluesky. Po zmianach na X, wielu użytkowników społeczności technologicznej przeniosło się na Mastodon, biznesowy tłum korzysta z LinkedIn, młodzi ludzie preferują TikToka, a Meta’s Threads przyciąga twórców. Gracze z kolei wolą Discord.
Adam Tinworth zauważa, że ta fragmentacja może prowadzić do negatywnych skutków, jeśli wspólnoty będą się tworzyć wzdłuż ideologicznych linii, co może pogłębić polityczne podziały. Kluczowe, według ekspertów, jest jednak nie tylko to, kto opuszcza X, ale kto na niej pozostaje.
Dr Steven Buckley, badający wpływ mediów społecznościowych na komunikację polityczną, podkreśla, że choć X nie ma tak dużej bazy użytkowników jak Instagram czy Facebook, to obecni tam użytkownicy – politycy i dziennikarze – wpływają na mainstreamowe media. Dlatego brak lewicowych użytkowników, którzy migrują na Bluesky, może uczynić X jeszcze bardziej prawicowym echem.
Czy BlueSky zastąpi X? Tinworth uważa, że sieci społecznościowe muszą osiągnąć krytyczną masę użytkowników, aby odnieść sukces. Bluesky rośnie, a społeczność napędza jego rozwój, więc istnieje szansa, że to się uda.
.
Komentarze do wpisu (0)