170 lat lampy naftowej – 30 marca 1853 zapłonęła po raz pierwszy.
Ignacy Łukasiewicz pochodził z biednej rodziny. Ukończył 4 klasy gimnazjum i poszedł do pracy w aptece. Dzisiaj taka praca kojarzy nam się pewne ze sprzedażą gotowych leków. Jednak w XIX wieku aptekarze sami wytwarzali swoje leki. Łukasiewicz pracował tam jako pomocnik. W 1848 roku rozpoczął pracę w trzeciej już aptece. Było to we Lwowie, a apteka nazywała się “Pod Złotą Gwiazdą”.
Właściciel tej apteki Piotr Mikolasch był pod wrażeniem umiejętności tego samouka. Nie tylko potrafił on zrobić wszystkie leki z receptur danych przez aptekarzy. On sam się dokształcał czytając podręczniki po niemiecku i łacinie. Aptekarz pomógł mu więc dostać się na studia farmakologiczne. Po ich ukończeniu dał mu zadanie – wyprodukować leki z ropy naftowej.
Ignacy Łukasiewicz wraz z drugim asystentem aptekarza Janem Zeh zaczęli pracować nad ropą naftową. Jest to mieszanka związków płynnych i stałych. Aby wykorzystać każdą z tych części najpierw trzeba ropę podzielić. Ten proces nazywa się destylacją. Po jakimś jednak czasie aptekarz stracił nadzieję, że będą z tego jakieś pożytki dla farmacji. Łukasiewicz i Zeh jednak nie rezygnowali.
Okazało się, że destylacja nie wystarczy. Trzeba było zrobić destylację kaskadową, czyli destylować wielokrotnie. W ten sposób udało im się otrzymać naftę. Historia postępu często polega na tym, że ludzie czegoś szukają, ale znajdują coś zupełnie innego. Geniusz Łukasiewicza polegał na tym, że się nie poddał, ale postanowił znaleźć zastosowanie dla odkrytej nafty.
Łukasiewicz skonstruował lampę naftową, którą płonęła w oknie wystawowym apteki, w której pracował. Wydarzyło się to 30 marca 1853. Bardziej jednak jest znana pierwsza nocna operacja, która odbyła się 31 lipca tego samego roku. Dla nas dzisiaj wydaje się normalnym, że w nagłych wypadkach operuje się także w nocy. W tamtych czasach zawsze czekano na światło słoneczne, co często oznaczało śmierć dla pacjenta. Użycie lamp naftowych tamtej nocy w szpitalu we Lwowie uratowało życie.
Czy więc aptekarz Piotr Mikolasch popełnił błąd nakłaniając swoich asystentów, aby badali ropę naftową w poszukiwaniu nowych leków? 30 marca 1853 roku w oknie jego apteki paliła się pierwsza lampa naftowa. Nie wiemy, czy spowodowało to napływ nowych klientów. Jednak badania Łukasiewicza nad ropą naftową doprowadziły do powstania nowej gałęzi chemii nazywanej chemią organiczną. Ten dział zajmuje się dzisiaj także wytwarzaniem leków i to także z ropy naftowej.
Piotr Borowski
Komentarze do wpisu (0)