W szkole miała nadwagę, więc sport nigdy nie był jej pierwszym wyborem. Ale rower lubiła od zawsze. Kiedy dostała pracę gońca w Deliveroo, jazda na rowerze stała się głównym sposobem na przemieszczanie. Pozwoliło jej to również rozwinąć wytrzymałość.
Charlotte Symons z Brighton nigdy nie lubiła biegać. Gdyby ktoś powiedział jej 10 lat temu, że przebiegnie pół-maraton i ukończy duathlon, stwierdziłaby, że zwariował. Ale wszystko zmienił lockdown. Kiedy nagle wszyscy zostaliśmy zamknięci w domach z mnóstwem wolnego czasu, Charlotte zaczęła biegać. Utrata osiemnastu kilogramów wagi w ubiegłym roku pozwoliła jej wznieść swoje bieganie na kolejny poziom. I wtedy pojawił się pomysł udziału w duathlonie – połączenie ulubionej jazdy rowerem oraz nowej pasji – biegania. Pojawił się też dobry cel.
Jej przyjaciel z Newport, Kamil Jantos, właśnie przygotowywał walijski sztab WOŚP do kolejnego finału. Dlaczego miałaby ich nie wesprzeć?
„Przysięgam, że Polacy myślą zupełnie inaczej niż wszyscy, których spotkałam” – mówi Charlotte. „W Polakach lubię to, że nigdy nie traktują życia zbyt poważnie, jeśli chodzi o życie codzienne, to klasyczna mentalność – żyje się tylko raz (uwielbiają imprezować, jeśli wiesz, co mam na myśli lol), ale jeśli chodzi o przyjaciół lub rodzinę, walczą zaciekle, a jednocześnie mają fantastyczną etykę pracy. Jeśli chodzi o próbę zrobienia czegoś dobrego dla społeczności zarówno w Wielkiej Brytanii, Polsce, jak i gdzie indziej, kierują się zasadą „wszyscy jesteśmy w tym razem” i zdecydowanie uważam, że Wielka Brytania może się od nich uczyć. Jestem prawdziwą Brytyjką, ale Polacy są moją drugą rodziną.”
Charlotte rozpoczęła intensywne treningi do 'WOŚP-owego’ duathlonu przed świętami Bożego Narodzenia na przemian biegnąc 5K, przemierzając na rowerze 10K i znów biegnąc 2.5K. Każdego tygodnia zwiększała dystans o 10% i dwa tygodnie przed finałem była już gotowa ukończyć 80% duathlonu.
Na profilu walijskiego sztabu WOŚP Newport opublikowała nawet video, w którym po polsku mówi o swoim udziale w finale. „Gramy do końca świata i o jeden dzień dłużej! Siema!” – zachęca darczyńców, aby wpłacali na jej e-skarbonkę.
W niedzielę, 28 stycznia, w dniu 32. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Charlotte ukończyła duathlon w Brighton gromadząc 1500 zł w e-skarbonce dla WOŚP-u.
Charlotte uczy się polskiego od 4 lat i zapowiada, że w przyszłym roku chciałaby ponownie wziąć udział w duathlonie. Ma już nawet zamierzoną kwotę, którą planuje zgromadzić na cel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale żeby ją poznać musimy zaczekać do następnego finału.
Dziękujemy, Charlotte!
Anna w 4 lutego, 2024
Rewelacja!
Tak dobrze czytać o ludziach, którzy mimo swych problemów, bolączek czy dolegliwości pokierować tak swoim życiem, aby wyszło z tego cos dobrego.
Charlotte tego dokonała i to my możemy się od niej uczyć i brać z niej przykład.
Gratulacje dla rowerowo biegającej dziewczyny!