Po trzech tygodniach od wyborów parlamentarnych partie opozycyjne podpisały dziś umowę koalicyjną, która będzie podstawą polityki rządu trzech ugrupowań, które chcą przejąć władzę: Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Nowej Lewicy. Podpisania umowy odmówiła partia Razem, która zapowiedziała, iż pomimo braku zgody na umowę będzie wspierać ewentualny gabinet Donalda Tuska, który jest koalicyjnym kandydatem na premiera.
Umowa zawiera szereg rozwiązań dotyczących przyszłej polityki. Zawarto w niej ogólne zasady dotyczące m.in.bezpieczeństwa państwa, podwyżki płac dla sfery budżetowej, większe nakłady budżetowe na ochronę zdrowia i oświatę, unieważnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z roku 2020 dotyczące aborcji, ochronę lasów, poprawę warunków życie emerytów oraz poprawę transportu publicznego. W umowie zawarto też postulat przejrzenia instytucji państwowych oraz zasadności ich działania. Politycy deklarują w umowie odpolitycznienie mediów publicznych i niezależność sądów a także szukanie nadużyć, których dokonała podczas sprawowania swoich rządów Zjednoczona Prawica.
Wszystkie pozostałe sprawy, których nie zawarto w umowie koalicyjnej będą na bieżąco monitorowane i prowadzone na ten temat rozmowy.
W imieniu Koalicji Obywatelskiej umowę podpisał Donald Tusk. Trzecią Drogę na umowie reprezentują jej liderzy: Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Szymon Hołownia. Z ramienia Nowej Lewicy podpisy złożyli Robert Biedroń i Włodzimierz Czarzasty.
Przypomnijmy, iż prezydent Andrzej Duda na dzień pierwszego posiedzenia Sejmu wyznaczył datę 13 listopada. Misję tworzenia rządu powierzył zaś Mateuszowi Morawieckiemu, który reprezentuje Zjednoczoną Prawicę.
Komentarze do wpisu (0)