Pierwsza ofiara „narkotyku zombie” w Wielkiej Brytanii
Śmierć 43-letniego Karla Warburtona w maju ubiegłego roku oznaczała pierwszą odnotowaną ofiarę śmiertelną spowodowaną przez ksylazynę, silny środek uspokajający, używany przez weterynarzy do uspokajania dużych zwierząt.
Ksylazyna obniża tętno i częstość oddechów do niebezpiecznego poziomu i może powodować duże plamy gnijącego ciała po wstrzyknięciu, co prowadzi do przydomka „narkotyk zombie”.
Warburton, ojciec dwójki dzieci, zażył heroinę zawierającą fentanyl i ksylazynę. Obecność narkotyku w jego organizmie została odkryta przez „przypadek” po tym, jak toksykolodzy zauważyli „dziwny pik” w wynikach badań przesiewowych na obecność narkotyków.
Teraz eksperci ostrzegają, że ksylazyna (znana na ulicy jako tranq), która przyczyniła się do epidemii zgonów w Stanach Zjednoczonych, może być już szeroko rozpowszechniona w brytyjskich dostawach heroiny.
Dr Caroline Copeland, dyrektor National Programme on Substance Abuse Deaths, prowadziła badanie dotyczące śmierci Warburtona w King’s College London. Według niej jest „wysoce prawdopodobne”, że narkotyk znajduje się na brytyjskim rynku narkotykowym, ale nie jest wykrywany, ponieważ badania przesiewowe narkotyków nie są zaprojektowane do wykrywania ksylazyny.
Komentarze do wpisu (0)