10 lutego 1920 roku w malowniczym Pucku, nad brzegiem Morza Bałtyckiego, rozegrało się historyczne wydarzenie, które w sercach Polaków zapisane jest jako symboliczne zaślubiny Polski z morzem. Po latach utraty dostępu do Bałtyku w wyniku rozbiorów Polski, ten dzień stał się aktem patriotycznym, przypominającym powrót Polski na kartę geografii morskiej.
Generał Józef Haller, postać zasłużona dla niepodległości, przewodził uroczystościom. Dnia tego, przybył do Pucka, by symbolicznie połączyć Polskę z Morzem Bałtyckim. To miało szczególne znaczenie, ponieważ od 1793 roku, w wyniku rozbiorów, Polska straciła dostęp do tego morza.
Centralnym punktem wydarzenia była msza dziękczynna, celebrowana przez ks. Antoniego Rydlewskiego, a kazanie wygłosił ks. Józef Wrycz. Podczas ceremonii odbyło się poświęcenie polskiej flagi, która została podniesiona przez porucznika Eugeniusza Popławskiego i marynarza Floriana Napierałę. Polska Marynarka Wojenna pełniła wachtę na Morzu Bałtyckim, czuwając nad bezpieczeństwem narodu.
Podczas wydarzenia, symboliczny pierścień został wrzucony do morza, przypieczętowując związek Polski z Bałtykiem. Był to gest, który miał w sobie moc przypomnienia o odzyskaniu wolności i niepodległości.
„W imieniu Świętej Rzeczypospolitej ja, generał Józef Haller, przejmuję kontrolę nad tym starożytnym słowiańskim brzegiem Morza Bałtyckiego”
Po latach trudnych działań, odzyskane Pomorze było już częścią Polski.
Ten historyczny moment, choć zapisany w przeszłości, pozostaje żywy w pamięci Polaków, będąc symbolem walki, poświęcenia i powrotu do wolności.
Komentarze do wpisu (0)