Na początku 2024 roku zdjęcie satelitarne ogromnej ilości wyrzuconych ubrań na pustyni Atacama w Chile zwróciło uwagę na poważny problem związany z odpadami generowanymi przez przemysł modowy. Wiele z tych odpadów jest widocznych z kosmosu, co podkreśla skalę problemu.
Podczas gdy naturalne materiały, takie jak bawełna i wełna, ulegają rozkładowi, włókna syntetyczne, takie jak poliester i nylon, mogą pozostawać na wysypiskach przez dziesiątki, a nawet setki lat. Problem ten nasila się, ponieważ mniej niż 1% ubrań jest poddawane recyklingowi na nowe ubrania, co prowadzi do coraz większych ilości odpadów tekstylnych.
Przemysł modowy odpowiada za 8-10% globalnych emisji CO2 oraz za znaczące szkody w różnorodności biologicznej, wynikające z degradacji gleby i zanieczyszczenia wód. Aby przeciwdziałać temu, naukowcy poszukują zrównoważonych rozwiązań, takich jak biodegradowalne materiały oraz alternatywy dla ropopochodnych włókien.
Projekty naukowców mają ma na celu opracowanie metod szybkiego rozkładu odpadów syntetycznych za pomocą biologicznych procesów, takich jak enzymy czy bakterie. Takie podejście mogłoby przekształcić odpady odzieżowe w materiały przyjazne środowisku, a także stworzyć podstawę dla nowych, innowacyjnych tkanin.
Podsumowując, chociaż przemysł modowy stoi przed wielkimi wyzwaniami, prace nad zrównoważonymi materiałami i procesami mogą pomóc w zmniejszeniu negatywnego wpływu tego sektora na środowisko.
Komentarze do wpisu (0)