SKANDALICZNA KOLUMNA
24 listopada 1644 roku w Warszawie stanęła kolumna Zygmunta III Wazy. Stało się to powodem do skandalu. Kto ją jednak postawił i dlaczego? A kto był jej przeciwny?
W 1644 roku królem był Władysław IV Waza, syn Zygmunta. Wystawił więc pomnik swojemu ojcu. Czy była to propaganda? Władysław był królem już 12 lat i sam nie potrzebował poparcia. Miał jednak syna, który jak dziadek miał na imię Zygmunt. Jako jedyny syn Władysława był pewnym następcą tronu. Oczywiście szlachta musiała oddać swoje głosy podczas elekcji. Być może właśnie po to stanęła kolumna Zygmunta III Wazy. Stanęła po to, aby pomóc jego wnukowi.
Władysław IV wykupił budynki należące do klasztoru bernardynek. Kazał je rozebrać i tak powstało miejsce na kolumnę. Znajdowało się ono na placu przed Bramą Krakowską. Było to ważne miejsce, przez które przejeżdżało wiele osób. Kto mógł się temu sprzeciwić?
Dynastia Wazów jest czasami uważana za ultrakatolicką. Byli to królowie, którzy przeciwstawiali się reformacji. Popierali Jezuitów i kontrreformację. Zygmunt III Waza dostał propozycję, aby jego syn Władysław został carem Rosji. Musiałby jednak przejść na prawosławie. Było to nie do pomyślenia dla tego katolickiego króla. Może więc zdziwić fakt, że przeciwny postawieniu tej kolumny był nuncjusz papieski Mario Filonardi.
Najpierw nuncjusz, czyli przedstawiciel Stolicy Apostolskiej, wydał interdykt zakazujący burzenia budynków klasztornych, które zakupił król Władysław. Doprowadziło to do konfliktu. Król Władysław nie przyjął już więcej tego nuncjusza. Kolumny jednak nie postawiono wtedy w 1643, ale dopiero po wyjeździe tego przedstawiciela papieża w 1644. Sam papież miał interweniować w tej sprawie. Król poszedł na ustępstwa.
Początkowo Zygmunt miał stać na kolumnie trzymając atrybuty władzy królewskiej, czyli miecz, berło i jabłko. Jednak po papieskiej interwencji zmieniono te atrybuty na nagą szablę oraz krzyż. Czemu jednak nuncjusz papieski tak się sprzeciwiał postawieniu tej kolumny i pomnika na jej szczycie?
Kolumna Zygmunta III Wazy w Warszawie była pierwszym pomnikiem postawionym w nowożytnej Europie osobie świeckiej. W krajach chrześcijańskich pomniki stawiano tylko świętym. Oczywiście wcześniej stawiano pomniki np. cesarzom rzymskim. Można chyba powiedzieć, że kolumna Zygmunta była wzorowana na kolumnie Trajana z Rzymu. Jednak w Rzymie strącono Trajana z jego kolumny i do dzisiaj stoi na niej posąg św. Piotra. Co więc mógł sobie pomyśleć nuncjusz papieski, gdy katolicki król postanowił postawić pomnik swojemu ojcu?
Kolumna Zygmunta III Wazy stanęła w 1644 roku. Niestety w historii nigdy nie było Zygmunta IV. Wnuk Zygmunta III zmarł trzy lata później, czyli w 1647. Rok później zmarł także fundator pomnika król Władysław IV Waza. Czy więc kolumnę postawiono na próżno? Chyba nie. Pomogła ona w wyborze Jana Kazimierza Wazy, brata zmarłego króla.
Piotr Borowski
Komentarze do wpisu (0)