„Wyjątkowi ludzie mają wyjątkowe sekrety” – takimi słowami podsumowuje postać Leopolda Tyrmanda jego biograf, Marcel Woźniak, w najbliższej rozmowie z Biblioteką Emigranta.
Tyrmand, pieszczotliwie nazywany przez Marka Hłasko Lolkiem, to polski pisarz i publicysta, popularyzator jazzu w Polsce, autor „Dziennika 1954” oraz głośnej powieści pt. „Zły”. Po wyjeździe do USA w 1966 r. publikował między innym w New Yorker’ze, Atlantic Monthly czy New York Times’ie. W nekrologu, który ukazał się 21 marca 1985 r. w Chicago Tribune, John Howard, bliski współpracownik Tyrmanda powiedział o nim tak: „Był jedną z najważniejszych literackich i kulturalnych postaci żyjących dziś w Ameryce, przybyłych z Polski”.
Niełatwego zadania spisania życia tej ważnej postaci, fascynującej i magnetycznej, podjął się doktor nauk humanistycznych Marcel Woźniak, autor między innymi nagrodzonej „Biografii Leopolda Tyrmanda. Moja śmierć będzie taka jak moje życie”. Efektem jest reportaż, o którym Marcel nam opowie już w najbliższym wydaniu audycji Z książką na fali, czyli biblioteka emigranta.
Na moje pytanie, czy reporterem trzeba się urodzić, inna pisarka, również publikująca w Stanach Zjednoczonych, współzałożycielka opozycyjnego pisma „Wywrotowiec” w latach osiemdziesiątych w Polsce, redaktor londyńskiego „Pamiętnika literackiego” oraz autorka „Londyńskich bagaży literackich”, Anna Maria Mickiewicz odpowiada, że:
„Może nie tyle urodzić, co posiadać pewne cechy charakteru potrzebne w tym zawodzie. Są nimi: umiejętność dobrego kontaktu, empatia, kojarzenie faktów, przewidywanie skutków wydarzeń i na pewno zdolność słuchania…
Gdy dodamy jeszcze kompetencje związane z profesjonalnym stawianiem pytań, to wydaje mi się, że to stanowi podstawę zawodu reportera.
Potrzebna jest też ciekawość świata i ludzi, ich przeżyć, odczuć i odwaga wchodzenia, w nie zawsze łatwy dialog z nimi. To mogą być cechy charakteru, które przynosimy ze sobą, przychodząc na ten świat, bardzo przydatne w pracy reporterskiej.
Kolejną cechą jest umiejętność dochodzenia i wielokrotnego sprawdzania faktów.
Pozostałe sprawy zależą od pracowitości.”
A tej biografowi Tyrmanda nie brakuje. Nie każdy może odkrywać wyjątkowe sekrety. Przekonajcie się, do jakich udało się dotrzeć Marcelowi.
Biblioteka Emigranta co drugi poniedziałek o godz. 19.00 (UK), 20.00 (PL).
Photo by Suzy Hazelwood
Komentarze do wpisu (0)