Dochodzenie w sprawie COVID: Boris Johnosn miał „niewiarygodnie optymistyczne” podejście do pandemii i myślał, że Wielka Brytania „przez nią przepłynie”
Rząd Borisa Johnsona wykazywał „niewiarygodnie optymistyczne” podejście do koronawirusa na początku pandemii i siedział „śmiejąc się z Włochów” na spotkaniach, powiedział były urzędnik państwowy.Były premier był „przekonany, że Wielka Brytania przetrwa” wybuch choroby i ostrzegł przed „nadmierną korektą” czegoś, co jego zdaniem „prawdopodobnie nie będzie miało dużego wpływu i na co – w każdym razie – byliśmy dobrze przygotowani”, według Helen MacNamara.
Pani MacNamara, która pełniła funkcję zastępcy sekretarza gabinetu podczas pandemii, powiedziała dochodzeniu w sprawie COVID, że na wczesnych posiedzeniach gabinetu panował „jowialny ton” i że „siedzenie tam i mówienie, że było świetnie i rodzaj śmiania się z Włochów było po prostu… czułam, jak to brzmi”.
Pani MacNamara powiedziała, że jej ostrzeżenia w styczniu i lutym 2020 r. „nie zostały zarejestrowane” przez pana Johnsona – ze względu na mizoginistyczną kulturę „ignorowania kobiet”.
Dochodzenie wykazało ponadto:
– „Trudno byłoby wybrać jeden dzień, w którym przestrzegano przepisów” na Downing Street;
– W niektórych decyzjach rządowych, takich jak te dotyczące więzień, „brakowało człowieczeństwa”;
– Westminster i Whitehall są „endemicznie seksistowskie”, ale sytuacja pogorszyła się podczas pandemii;
– Pod rządami Borisa Johnsona w Whitehall panowała „toksyczna” kultura;
– Matt Hancock wykazał się „nuklearnym poziomem” nadmiernej pewności siebie i wzorcem zapewniania kolegów, że pandemia jest rozwiązywana w sposób, który nie był prawdziwy.
Komentarze do wpisu (0)