Kacper Cichecki

Franciszek. Papież, który kochał tych, których życie nie oszczędzało

today30 kwietnia, 2025 23 1

Tło
share close

W dniu, w którym świat żegna papieża Franciszka, trudno oprzeć się wrażeniu, że wraz z nim odchodzi ktoś, kto próbował przypomnieć Kościołowi czym jest  jego własne serce. Nie potęgę, nie prestiż, nie rygor, ale właśnie serce — bijące dla tych, którzy zostali zepchnięci na margines. Franciszek rozumiał Kościół nie jako elitarną wspólnotę doskonałych, ale jako dom dla grzeszników, dla tych, których życie nie oszczędzało, którzy nie mieli już siły wierzyć, że mogą być kochani.

Już w pierwszych dniach swojego pontyfikatu nakreślił wizję Kościoła, której konsekwentnie się trzymał. „Wolałbym Kościół poturbowany, poraniony i zabrudzony wychodzeniem na ulice, niż Kościół chory z powodu zamknięcia się i wygody przywiązania do własnego bezpieczeństwa” — mówił. Kościół miał być dla niego miejscem, gdzie opatruje się rany, a nie ocenia. Gdzie pierwsi są ci, których świat nazywa ostatnimi.

W centrum jego nauczania było niezmiennie Boże Miłosierdzie. Nie jako puste hasło, nie jako nagroda dla zasłużonych, ale jako codzienna praktyka, sposób bycia w świecie. Franciszek mówił, że Bóg nigdy nie męczy się przebaczaniem, to my męczymy się proszeniem o przebaczenie. Tę prawdę powtarzał niezmordowanie, szczególnie w czasach, kiedy wielu — nawet w Kościele — zdawało się o niej zapominać.

Nie szukał w Kościele triumfu, ale obecności. Nie organizował spektakularnych gestów, nie przemawiał językiem potęgi. Jego styl — prosty, pokorny, przełamujący dystans — był dla niektórych zgorszeniem, dla innych oddechem nadziei. Franciszek wiedział, że prawdziwe nawrócenie zaczyna się od spotkania, a nie od nakazu.

Nieustannie też przypominał o potrzebie skromności i prostoty życia wśród duchownych. Krytykował klerykalizm, który czynił z kapłaństwa przywilej zamiast służby. Chciał pasterzy, którzy „pachną jak owce” — którzy znają zapach życia swoich wiernych, ich radości i ich zmagań. W świecie, który coraz częściej patrzył na Kościół z podejrzliwością lub rozczarowaniem, Franciszek próbował przywrócić mu twarz pokory i czułości.

Trudno mówić o nim, nie wspominając jego miłości do piłki nożnej. San Lorenzo de Almagro — klub jego młodości — był czymś więcej niż tylko ulubioną drużyną. Był symbolem wspólnoty, radości, prostoty życia. Dla Franciszka piłka nożna była szkołą braterstwa: przypomnieniem, że gra się razem, że nikt nie zwycięża sam. I może właśnie dlatego, także jako papież, tak bardzo wierzył w Kościół jako wspólnotę grzeszników, którzy grają w jednej drużynie pod jednym niebem.

Jego pontyfikat nie da się sprowadzić do wielkich reform strukturalnych, choć i one miały miejsce. Prawdziwą rewolucją Franciszka była rewolucja czułości — cicha, powolna, niepozorna. Rewolucja przypominająca światu, że w centrum chrześcijaństwa nie stoi doskonałość, ale przebaczenie. Nie sukces, ale miłość. Nie prawo, ale łaska.

Dziś, gdy żegnamy papieża, który kochał tych, których życie nie oszczędzało, pozostaje pytanie: czy my również mamy odwagę kochać tak jak on? Czy potrafimy zobaczyć w drugim człowieku — także tym najbardziej poranionym — twarz Chrystusa? Czy chcemy Kościoła, który idzie do ludzi, czy Kościoła, który pilnuje własnych granic?

Może dlatego żegnamy Franciszka nie jak monarchę, ale jak przyjaciela. Kogoś, kto nie bał się być świadkiem miłosierdzia w świecie, który często wolałby o nim zapomnieć.

 

Kacper Cichecki

Opublikowane przez: ar.t

Oceń

Komentarze do wpisu (0)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola oznaczone * są wymagane


Podcasty

  • Chart track

    1

    Paweł pod księżycami #1

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #1 Paweł Horyszny

  • Chart track

    2

    Paweł pod księżycami #2

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #2 Paweł Horyszny

  • Chart track

    3

    Paweł pod księżycami #3

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #3 Paweł Horyszny

  • Chart track

    4

    Paweł pod księżycami #4

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #4 Paweł Horyszny

  • Chart track

    5

    Paweł pod księżycami #5

    Paweł Horyszny

    • cover play_arrow

      Paweł pod księżycami #5 Paweł Horyszny

Teraz gramy

Informujemy, że nasza organizacja otrzymała grant na ofertę pod tytułem pn. RADIO ISLANDERS za pośrednictwem Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Dofinansowanie oferty z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu „Polonia i Polacy za Granicą 2024 – Regranting”.

Nazwa zadania publicznego: Regranting 3 edycja – media polonijne

Wsparcie w ramach projektu dotyczy m. in. dofinansowania  kosztów wynajmu pomieszczeń, ubezpieczenia, wynagrodzeń pracowników, zakupu materiałów biurowych oraz innych kosztów funkcjonowania organizacji i in.

0%