Lek przeciwciałowy pomaga we wczesnych stadiach choroby, usuwając białko, które gromadzi się w mózgach osób cierpiących na ten rodzaj demencji.
Chociaż nie jest to lekarstwo, organizacje charytatywne twierdzą, że wyniki opublikowane w czasopiśmie JAMA wyznaczają nową erę, w której można leczyć chorobę Alzheimera.
Brytyjski urząd ds. leków rozpoczął ocenę leku pod kątem ewentualnego wykorzystania przez NHS.
Lek działa w chorobie Alzheimera, a nie w innych rodzajach demencji, takich jak demencja naczyniowa.
W testach wydaje się, że spowolnił tempo choroby o około jedną trzecią, pozwalając ludziom zachować więcej z ich codziennego życia i zadań, takich jak przygotowywanie posiłków i cieszenie się hobby.
Donanemab, produkowany przez Eli Lilly, działa w taki sam sposób jak lecanemab – opracowany przez firmy Eisai i Biogen – który wywołał nagłówki na całym świecie, gdy udowodniono, że spowalnia chorobę.
Choć leki te są niezwykle obiecujące, nie są one pozbawione ryzyka.
Obrzęk mózgu był częstym skutkiem ubocznym nawet u jednej trzeciej pacjentów biorących udział w badaniu donanemabu. U większości z nich ustąpił on bez wywoływania objawów. Jednak dwóch ochotników i prawdopodobnie jedna osoba zmarła w wyniku niebezpiecznego obrzęku mózgu.
Inny lek przeciwciałowy na chorobę Alzheimera, o nazwie aducanumab, został niedawno odrzucony przez europejskie organy regulacyjne ze względu na obawy dotyczące bezpieczeństwa i brak dowodów na to, że jest wystarczająco skuteczny dla pacjentów.
Komentarze do wpisu (0)