Maroko pisze historię. Najlepsza czwórka w grze?
Zakończyły się ćwierćfinały katarskiego Mundialu. Do najlepszej ósemki oprócz rewelacji turnieju – drużyny Maroka awansowali faworyci i wytypować zwycięzców nie było łatwo.
Zaczęło się od meczu Chorwacja – Brazylia i choć to drużyna z Bałkanów jest aktualnym wicemistrzem świata, to faworytem była drużyna Canarinhios. Brazylijczycy mimo olbrzymiej przewagi i oddaniu ponad dwudziestu strzałów boleśnie przekonali się o tym jak trudnym przeciwnikiem są Chorwaci. Zdaje się, iż ta drużyna gra tym lepiej, im bardziej jest zmęczona a rywal trudniejszy.
Brazylia – Chorwacja 1 : 1 ( karne 2:4 )
Bramki: Neymar ‘105 Petkovic ‘117
Remisowo zagrali też Holendrzy z Argentyną. Tutaj mecz był wyrównany, choć Holendrzy goniący wynik grali znacznie bardziej zachowawczo, to gdy udało się odrobić dwubramkową stratę przejęli inicjatywę i to byli bliżsi zdobyciu kolejnego gola. Argentyńczycy pogubili się a mecz zrobił się brutalny i brzydki. Ostatecznie to drużyna z Ameryki Południowej awansowała po rzutach karnych, ale zachowanie krewkich południowców zdecydowanie nie przystoi aspirującym do końcowego triumfu.
Argentyna – Holandia 2:2 ( Karne 4:3)
Bramki : Molina ’35 Messi k.’73, Weghorst ’83. ‘90+11
O ile w piątek było ciężko i długo, o tyle w sobotę wszystko rozstrzygnęło się w regulaminowym czasie gry. Najpierw do boju stanęły drużyny Maroka i Portugalii. Trener Santos ponownie posadził na ławce rezerwowych Cristiano Ronaldo. Portugalia mimo olbrzymiej przewagi nie strzeliła gola w tym meczu za to Maroko wyprowadziło skuteczny atak i od 42 minuty do końca utrzymało korzystny rezultat, stając się pierwszą w historii drużyną z Afryki, która awansowała do półfinału Mundialu.
Portugalia – Maroko 0:1
Bramka; En -Nesyri ‘42
Ostatnią ćwierćfinałową potyczką był mecz Anglii z Francją. Nastroje w obu ekipach były bojowe a kibice i eksperci obu krajów, byli przekonani o zwycięstwie swojej drużyny. A że wygrać może tylko jedna drużyna – awans do półfinału przypadł Francji. Popularni Niebiescy, byli drużyną lepszą, choć o ich awansie zdecydował przestrzelony przez Harrego Kane’a rzut karny.
Francja – Anglia 2:1
Bramki: Tchouameni’17 Giroud’72 Kane k.’54
Analizując statystyki z ćwierćfinałów można wysunąć łatwo wniosek o współczesnym futbolu. Większość drużyn, które zameldowały się w półfinale oddało pole swoim rywalom.
Futbol na tak, cieszący oko i obfitujący w nietuzinkowe zagrania ginie gdzieś w otchłani nowych technologii. Zachowania napastników i obrońców coraz częściej mają na celu doprowadzanie do analizy VAR, niż do rozwiązania konkretnej sytuacji boiskowej. Gra jest notorycznie przerywana, a gdy sędzia po upadku zawodnika, gry nie przerwie – podnosi się wielkie larum.
Zawodnicy są teraz trenowani, by w przypadku jakiegokolwiek kontaktu przewracać się, bo może akurat będzie rzut karny. Nie jest to chyba najlepsza droga do tego, aby najpopularniejsza gra na świecie, ciągle cieszyła oczy kibiców.
Pary półfinałowe:
Chorwacja : Argentyna Wtorek 13.12.2022 godzina 19.00 (UK)
Francja : Maroko Środa 14.12.2022 godzina 19.00 (UK)
DWT
Komentarze do wpisu (0)