Niecodziennik Mundialowy Odc 1
Długo zbierałem się do napisania tego tekstu. Nie chciałem powtarzać oklepanych frazesów na temat powołań Czesława Michniewicza. Daleki jestem od kibicowskiego defetyzmu; jak ognia unikam malkontenctwa; nie chcę uderzać w bęben pochwalny na cześć naszej reprezentacji ani pompować oczekiwań.
Z drżącym sercem czekam na pierwszy mecz Biało-czerwonych na Mundialu w Katarze.
Na przestrzeni tych kilku akapitów postaram się wyjaśnić, dlaczego.
Z jednej strony powołania Michniewicza odbieram jako logiczne: kręgosłup kadry jest od dawna znany, sensacji przy wyborach personalnych nie było. Co więcej, możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, na jaką taktykę postawi selekcjoner. Czesław Michniewicz to trener defensywny, stawiający na walkę i grę z kontry. Największe sukcesy w swojej trenerskiej karierze osiągał, proponując właśnie taką taktykę.
Drużyny Michniewicza grały twardo w obronie, bazowały na szybkim przejściu z obrony do ataku. W takiej taktyce kluczowa jest solidna i przewidywalna formacja obronna, która rzadko popełnia błędy. Nasi kluczowi stoperzy: Kamil Glik i Jan Bednarek, jak dotąd byli w miarę solidnymi i przewidywalnymi punktami polskiej kadry. Sytuacja Glika i Bednarka nie wygląda jednak różowo. Obaj tej jesieni grali mało albo wcale. Trudno dziś powiedzieć, czy podołają trudom turnieju w Katarze. Oczywiście alternatywą dla pary Glik, Bednarek, będzie duet Kiwior, Wieteska – ten duet stoperów bardzo solidnie prezentował się w swoich klubach w rundzie jesiennej.
Jednak Kiwior i Wieteska nigdy wcześniej nie grali ze sobą w reprezentacji. Czy Czesław Michniewicz zaryzykował wystawienie dwóch nie zgranych ze sobą stoperów na pierwszy mundialowy bój?
Trener Michniewicz zawsze podkreśla, że jest elastyczny pod względem taktyki. To, co w przypadku prowadzenia drużyn klubowych jest niewątpliwym atutem, w kontekście futbolu reprezentacji może okazać się zgubne. Każdy dotychczasowy mecz kadry Michniewicza był niejako wymyślaniem tej reprezentacji na nowo pod względem ustawienia.
Jakże inaczej na tym tle prezentuje się chociażby reprezentacja Holandii. Tam doświadczony trener Van Gaal konsekwentnie wdrażał jedno ustawienie na przestrzeni eliminacji do Mundialu.
Podobne podejście prezentował trener reprezentacji Argentyny. Z kolei trenerski guru, Marcelo Bielsa, powtarzał, że przewidywalność ustawienia pozwala na systematyczne rozwijanie mocnych stron drużyny.
Reprezentacja za kadencji Paulo Sousy miała powtarzalny ofensywny styl. który nie tylko podobał się kibicom, ale przede wszystkim trafiał do zawodników. Potencjał kadry Sousy opierał się na maksymalnym wykorzystaniu potencjału Zielińskiego i Lewandowskiego.
I tu zgłaszam moje kolejne zastrzeżenie: czy w ustawieniu proponowanym przez Michniewicza uda się zagospodarować fenomenalną kreatywność Piotra Zielińskiego i wyśmienitą formę strzelecką Roberta Lewandowskiego.
Napiszę otwarcie. Boję się tego, że Lewy będzie z przodu osamotniony, i że będzie musiał cofać się po piłkę. Boję się tego, że fantazista Zieliński nie będzie miał w środku pola partnerów, z którymi będzie mógł zagrać to, co gra w Napoli: szybko, z klepki na jeden kontakt. Takim naturalnym partnerem do szybszego rozegrania w środku był dla Zielińskiego, uwielbiający grę z piłką przy nodze – Mateusz Klich. Klich w kadrze na Mundial się nie znalazł. Jedynym porównującym finezją Zielińskiemu będzie na boisku Lewandowski.
Mam cichą nadzieję, że Zieliński zaserwuje kilka swoich firmowych crossów Robertowi Lewandowskiemu. W boiskowym porozumieniu właśnie tej dwójki upatruję nikłej, ale jednak, szansy na zagranie na Mundialu czterech meczów.
Czesław Michniewicz w niedzielę, w wywiadzie dla “Cafe futbol” mówi otwarcie, że celem podstawowym jest zagranie 4 meczów na tym turnieju. Trzymam selekcjonera za słowo.
Oby mój sceptycyzm okazał się nadmierny.
Dla najstarszych zawodników w naszej kadrze katarski Mundial to takie trochę ostatnie podrygi dinozaurów. Miejmy nadzieję, że świadomość umykającej ostatniej szansy podziała na naszych reprezentantów mobilizująco…
Kacper Cichecki
Komentarze do wpisu (0)