Ukraina i Stany Zjednoczone osiągnęły porozumienie w sprawie kluczowej umowy dotyczącej eksploatacji ukraińskich zasobów naturalnych, w tym minerałów ziem rzadkich. Według źródeł rządowych z Kijowa, dokument ma zostać podpisany „bardzo szybko” – najprawdopodobniej podczas piątkowego spotkania prezydentów Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa w Białym Domu.
Jednak nowa umowa nie obejmuje gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, co budzi kontrowersje wśród ukraińskich przywódców i sojuszników w Europie.
Początkowe żądania Stanów Zjednoczonych dotyczące umowy były znacznie bardziej rygorystyczne. Administracja Trumpa domagała się pełnej kontroli nad ukraińskimi zasobami, w tym prawa do potencjalnych przychodów z ich eksploatacji na poziomie 500 miliardów dolarów. Propozycja ta została odrzucona przez Kijów, a prezydent Zełenski nazwał ją „niepoważną”.
Ostateczna wersja umowy zakłada utworzenie specjalnego funduszu inwestycyjnego, który będzie zarządzać ukraińskimi minerałami oraz materiałami ziem rzadkich. Fundusz ten będzie finansowany ze środków amerykańskich, a jego zyski zostaną podzielone między Waszyngton i Kijów. Nie jest jednak jasne, jaki udział własnościowy w zasobach otrzymają Stany Zjednoczone.
Pomimo tych zmian umowa pozostaje korzystniejsza dla Ukrainy niż pierwotne warunki, ale nadal nie spełnia kluczowego postulatu Kijowa – długoterminowych gwarancji bezpieczeństwa w ramach ewentualnego zawieszenia broni z Rosją.
Według źródeł z ukraińskiego rządu, prezydent Wołodymyr Zełenski przybędzie do Białego Domu w piątek, gdzie spotka się z prezydentem Donaldem Trumpem w celu sfinalizowania umowy.
Prezydent USA uważa, że partnerstwo w zakresie wydobycia minerałów to uczciwy sposób na odzyskanie miliardów dolarów, które Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie w formie pomocy wojskowej i finansowej od początku rosyjskiej inwazji w 2022 roku.
Brak gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy
Największym problemem w negocjacjach była kwestia gwarancji bezpieczeństwa. Ukraina liczyła, że podpisanie umowy mineralnej będzie powiązane z zapewnieniem przez Waszyngton długoterminowego wsparcia militarnego i obronnego. Jednak ostateczny dokument nie zawiera żadnych zobowiązań dotyczących przyszłej ochrony Ukrainy.
Trump odniósł się do tej kwestii w swoim oświadczeniu:
„Będziemy szukać ogólnego bezpieczeństwa dla Ukrainy później. Nie sądzę, żeby to był problem. Jest wielu ludzi, którzy chcą to zrobić, i rozmawiałem o tym z Rosją. Nie wyglądali na to, żeby mieli z tym problem.”
Takie podejście może oznaczać, że Stany Zjednoczone są gotowe do rozmów z Rosją na temat przyszłego statusu Ukrainy bez zapewnienia jej jakichkolwiek gwarancji obronnych.
Co obejmuje nowa umowa?
Według dostępnych informacji, ramy umowy przewidują:
✔ Utworzenie funduszu inwestycyjnego dla eksploatacji ukraińskich minerałów.
✔ Wspólną własność funduszu między Ukrainą a USA.
✔ Podział zysków między obie strony.
❌ Brak gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
❌ Brak jasnych szczegółów dotyczących własności USA nad zasobami.
Negocjacje między USA a Ukrainą były burzliwe, a pierwotna propozycja Waszyngtonu spotkała się z ostrą krytyką. Ukraińscy liderzy obawiają się, że podpisanie umowy bez gwarancji bezpieczeństwa pozostawi kraj w niepewnej sytuacji, zwłaszcza jeśli Rosja zdecyduje się kontynuować działania wojenne.
Z kolei w Europie obawy budzi fakt, że USA dążą do przejęcia kontroli nad ukraińskimi zasobami, jednocześnie nie oferując realnego wsparcia w zakresie bezpieczeństwa. Niemniej jednak, podpisanie umowy może otworzyć nowy rozdział w stosunkach między administracją Trumpa a Ukrainą.
Tymczasem Rosja nie pozostaje bierna w kwestii ukraińskich zasobów. Prezydent Władimir Putin zapowiedział, że Rosja jest gotowa do rozwoju własnych zasobów mineralnych, w tym na okupowanych terytoriach ukraińskich.
Kirill Dmitriev, nowo mianowany wysłannik Putina ds. współpracy gospodarczej, powiedział, że Moskwa jest otwarta na znalezienie „wspólnych projektów inwestycyjnych” w tej dziedzinie. Może to oznaczać, że Rosja będzie starała się przyciągnąć zagranicznych inwestorów do swoich projektów, konkurując z umową między Ukrainą a USA.
Wszystko wskazuje na to, że umowa zostanie podpisana w piątek podczas spotkania Trumpa z Zełenskim w Białym Domu. Szczegóły dotyczące podziału zysków i własności zasobów naturalnych Ukrainy nadal pozostają niejasne, co może prowadzić do dalszych napięć.
Największą niewiadomą pozostaje jednak przyszłość bezpieczeństwa Ukrainy. Brak gwarancji obronnych może skomplikować sytuację kraju w obliczu trwającej rosyjskiej agresji, a decyzja o oddzieleniu kwestii mineralnej od wojskowej może w dłuższej perspektywie osłabić pozycję Kijowa na arenie międzynarodowej.
Komentarze do wpisu (0)