Emerytowana właścicielka sklepu otrzymała nakaz opuszczenia Wielkiej Brytanii po tym, jak legalnie mieszkała w Leicester przez ponad 40 lat.
74-letnia Leonarda Zarcone jest obywatelką Francji, która ubiegała się o status osoby osiedlonej w UE po Brexicie.
Pani Zarcone powiedziała BBC, że przegapiła termin dostarczenia dodatkowych informacji, ponieważ wiadomość e-mail trafiła do „folderu śmieci”.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stwierdziło w liście, że podjęło kilka prób skontaktowania się z nią.
Pani Zarcone powiedziała, że to był „szok mojego życia”, gdy dowiedziała się, że straciła prawo do życia w Wielkiej Brytanii.
Dowiedziała się, że nie ma prawa pobytu od urzędnika imigracyjnego na lotnisku East Midlands po powrocie z rodzinnego wesela we Francji we wrześniu.
Ostatecznie została przepuszczona przez kontrolę graniczną z 28-dniową przepustką.
Pani Zarcone, która opiekuje się mężem i córką, mówi, że jest zmartwiona i „naprawdę zdenerwowana”.
Pani Zarcone po raz pierwszy mieszkała w Wielkiej Brytanii jako dziecko, a na stałe przeprowadziła się wraz z mężem i dwójką najstarszych dzieci w 1981 roku.
Rodzina prowadziła tradycyjny brytyjski sklep z rybami i frytkami na Narborough Road, dopóki nie przeszła na emeryturę siedem lat temu.
Pomimo złożonego wniosku, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stwierdziło, że potrzebuje więcej dowodów na to, że mieszkała w Wielkiej Brytanii nieprzerwanie przez pięć lat.
Urzędnicy podjęli pięć prób skontaktowania się z nią, ale dodali, że nie odpowiedziała przed upływem terminu.
Pan Brunetto twierdzi, że jego matka nie wie, jak korzystać z komputera, a e-mail z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych trafił do „folderu śmieci”.
Zanim jego żona zasugerowała, by go tam poszukać, minął termin na udzielenie odpowiedzi.
Pan Brunetto powiedział jednak, że dokumenty pani Zarcone dowiodły, że mieszkała w Wielkiej Brytanii od dziesięcioleci.
„Otrzymuje emeryturę państwową, więc płaci do systemu” – powiedział. „Płaci podatki. Płaci podatek lokalny. Jest na to wiele dowodów”.
We wrześniu pani Zarcone złożyła nowy wniosek o przyznanie statusu osoby osiedlonej.
Teraz został on odrzucony jako „nieważny”, a jej wiza turystyczna wygasła.
Otrzymała list z Home Office, w którym określono „konsekwencje nielegalnego pobytu w Wielkiej Brytanii”.
Konsekwencje te mogą obejmować zatrzymanie lub ściganie, usunięcie z Wielkiej Brytanii lub obciążenie kosztami leczenia w ramach NHS.
Pani Zarcone mówi, że jej najmłodsza córka i wnuki urodziły się w Leicester, a perspektywa rozłąki z rodziną jest zniechęcająca.
Dodała: „Jestem naprawdę smutna. Jestem naprawdę zła. Gdzie mogę się udać? Kiedy moja rodzina mieszka tutaj i moje dzieci”.
Pani Zarcone składa teraz kolejny wniosek o osiedlenie się za pośrednictwem prawnika imigracyjnego, Tito Mbariti.
Pan Mbariti, z Cross Border Legal Solicitors, mówi, że jej sprawa jest „szokująca, tak zła, jak to tylko możliwe”.
Ministerstwem Spraw Wewnętrznych nie udzieliło komentarza.
Komentarze do wpisu (0)