Parking na 112 miejsc przy wiejskiej stacji Manea w hrabstwie Cambridgeshire został otwarty 7 sierpnia, mimo że mieszka tam zaledwie 2500 osób.
Zdjęcia lotnicze parkingu ujawniły, że w ciągu pierwszych trzech dni funkcjonowania korzystał z niego tylko jeden pojazd, podczas gdy dwa kolejne zaparkowały później w ciągu tygodnia.
Radni zasugerowali, że wzrost liczby osób pracujących z domu mógł odegrać rolę w braku pojazdów, sugerując jednocześnie, że jego otwarcie nie zostało jeszcze odpowiednio zareklamowane mieszkańcom.
Jednak niektórzy mieszkańcy uznali ten projekt za „marnowanie pieniędzy podatników” i stwierdzili, że przez stację nie kursuje wystarczająco dużo pociągów, aby uzasadnić tak duży parking.
Jeden z mieszkańców powiedział: „Manea to mała wioska pośrodku niczego, a parking został zbudowany na obrzeżach, więc tak naprawdę służy tylko stacji.
„Nie ma wieczornego połączenia kolejowego do lub z Manea, więc stacja nigdy nie jest tak zajęta i po prostu nie widzę takiej potrzeby. To kompletna strata pieniędzy”.
Inny mieszkaniec powiedział, że połowa wioski może dojść pieszo do stacji, jeśli chce, a zatem może zostawić samochód w domu, jeśli korzysta z pociągu.
Rada Fenland, która kierowała projektem, stwierdziła jednak, że wielkość parkingu może doprowadzić do zwiększenia liczby usług świadczonych przez wioskę.
Komentarze do wpisu (0)