Szefowie policji znaleźli się pod presją, by poprawić swoją reakcję na włamania do domów.
Według najnowszych danych Home Office, w trzech czwartych wszystkich włamań do mieszkań w Anglii i Walii nie zidentyfikowano podejrzanego, a w mniej niż 4% przypadków postawiono komuś zarzuty.
Nowe krajowe wytyczne policyjne mówią, że funkcjonariusze powinni priorytetowo traktować przybycie na miejsce włamania do domu w ciągu godziny od zgłoszenia, zwiększając szanse na rozwiązanie sprawy.
„Złota godzina” może „stanowić różnicę między wczesną identyfikacją i aresztowaniem podejrzanego i/lub odzyskaniem skradzionego mienia”.
Dwuletnia próba tego nowego podejścia do włamań sprawiła, że policja z Greater Manchester zwiększyła odsetek spraw zakończonych postawieniem zarzutów z 3% do prawie 8%.
„Wydaje mi się, że poprzednie podejście do włamań nie było tak skuteczne” – mówi nadinspektor Chris Foster, który kieruje operacją Castle.
„Wcześniej mówiło się: 'Nie możemy nic z tym zrobić, przykro nam. Do zobaczenia później, do widzenia – przestępstwo zamknięte”.
„Teraz aresztujemy więcej osób, a liczba włamań spada”.
„Jeśli pojawiamy się prawidłowo, prowadzimy właściwe dochodzenie, aresztujemy ludzi i upewniamy się, że wyjaśniamy nasze działania, nawet jeśli są one negatywne, rodzi to zaufanie do policji”.
Komentarze do wpisu (0)