Federalne władze Stanów Zjednoczonych postawiły właśnie zarzuty czterem mężczyznom, którzy pół roku temu mieli brać udział w kradzieży dwóch milionów monet dziesięcio-centowych wartych blisko 250 tysięcy dolarów.
Do kradzieży doszło w kwietniu tego roku, kiedy to złodzieje włamali się do ciężarówki przewożącej monety z mennicy w Filadelfii. Kierowca ciężarówki zjechał na parking, by odpocząć przed podróżą do Miami. Tę sytuację wykorzystali złodzieje.
Tuż po napadzie policja informowała, iż na ciężarówce znajdowało się 15 palet z monetami. Każda miała wartość 50 tysięcy dolarów. Tuż po zdarzeniu sądzono, iż z nieoznakowanej ciężarówki skradziono monety o wartości 100 tysięcy dolarów. Ostatecznie okazało się, iż sprawcy napadu zabrali ze sobą łup wartości 234,5 tysiąca amerykańskiej waluty.
Prokuratorzy w trakcie śledztwa ustalili, iż po kradzieży złodzieje wymieniali monety w maszynach do wymiany pieniędzy i wpłacali depozyty do co najmniej czterech banków.
Czwórka schwytanych mężczyzn oskarżona została m.in o spisek, rabunek i kradzieży pieniędzy rządowych. Śledczy nie podają jaki wymiar kary może spotkać podejrzanych o to mężczyzn.
Komentarze do wpisu (0)