Sara Sharif: Pięcioro dzieci, które wraz z ojcem wyjechały do Pakistanu,zostały zatrzymane.
Dzieci, w wieku od jednego do 13 lat, zostały odzyskane z domu dziadka Sary w północno-wschodnim mieście Jhelum w poniedziałek po nalocie przeprowadzonym przez lokalną policję.
Sędzia w Pakistanie orzekł, że rodzeństwo Sary Sharif, które wraz z ojcem przyjechało z Wielkiej Brytanii,zostanie przekazanych pod opiekę Biura Ochrony i Opieki nad Dziećmi. W orzeczeniu nie określono, jak długo dzieci mogą przebywać w placówce rządowej.
Ich dziadek, Mohammad Sharif, powiedział Sky News, że dzieci były z nim odkąd przybyły do Pakistanu ponad miesiąc temu i czuł, że jego „obowiązkiem jest je chronić”.
Miał nadzieję, że będą mogli wrócić do domu po dzisiejszych rozprawach sądowych w Jhelum, ale starszy sędzia Javed Iqbal Khokar orzekł, że powinni zostać zatrzymani przez władze pakistańskie.
Policja potwierdziła również Sky News, że ma co najmniej cztery zespoły w mieście poszukujące ojca, macochy i wuja Sary.
Przyjmuje się, że dzieci podróżowały z Wielkiej Brytanii do Pakistanu z ojcem Sary Urfanem Sharifem, jej macochą Beinash Batool i bratem pana Sharifa Faisalem Shahzadem Malikiem w zeszłym miesiącu.
Władze chcą przesłuchać trio w sprawie śmierci 10-letniej Sary, której ciało znaleziono w jej domu w Woking, Surrey, 10 sierpnia po tym, jak jej ojciec zadzwonił pod 999 z Pakistanu. Przyleciał tam z Wielkiej Brytanii dzień wcześniej.
Policja potwierdziła, że zabrała dzieci, ale ojca Sary, Urfana Sharifa, macochy Beinash Batool i wujka Faisala Malika nie było z nimi. Policja stwierdziła, że dzieci nie stawiały oporu i wychodziły.
Policja w Surrey stwierdziła, że „bezpieczeństwo i dobro tej piątki dzieci zawsze było dla nas priorytetem”, dodając, że współpracuje z odpowiednimi władzami „w celu ustalenia kolejnych kroków
—
Komentarze do wpisu (0)