Na terenie jednego z zakładów pogrzebowych w Hull w Wielkiej Brytanii policja z hrabstwa Humberside zabezpieczyła 35 ciał, które miały zostać pochowane jakiś czas temu. Do pochówku nigdy nie doszło.
Co więcej, śledczy przekazali, że na terenie zakładu pogrzebowego znajdowała się również “pewna ilość prochów”.
Policja otrzymała ponad 1000 zgłoszeń od rodzin, które podejrzewają, że chowały puste trumny.
Jedna z rodzin otrzymała informacje, że ciało ich ojca i dziadka, które miało być skremowane w lipcu 2023 roku, zostało znalezione w zamrażarce. Rodzina myślała, że ma jego szczątki, a teraz pyta: „Jeśli to nie on, to kto to?”
Zastępca komendanta policji David Marshall powiedział, że prowadzą „szeroko zakrojone śledztwo” w ramach „długiego” i „skomplikowanego” dochodzenia. Wiele osób będzie zszokowanych, przerażonych i ponownie doświadczy traumy spowodowanej stratą bliskich-podkreślił.
Jak dodał, dochodzenie jest skomplikowane. W śledztwo zaangażowanych jest 120 policjantów, co wskazuje na rozmiar i skalę śledztwa.
Znalezione ciała zostały przeniesione z siedziby Legacy przy Hessle Road w Hull do pobliskiej kostnicy w celu przeprowadzenia formalnych procedur identyfikacyjnych.
Trwają też badanie DNA odzyskanych ludzkich prochów.
Dwie osoby-mężczyzna w wieku 46 lat i kobieta w wieku 23 lat — zostały aresztowane pod zarzutem uniemożliwienia zgodnego z prawem i godnego pochówku, oszustwa poprzez fałszywe przedstawienie i oszustwa poprzez nadużycie pozycji.
Przed zakładem pogrzebowym złożono dziesiątki bukietów kwiatów. Do wielu z nich dołączono karteczki ze słowami wsparcia dla rodzin zmarłych.
Komentarze do wpisu (0)