Jak zdjęcie z 12 listopada 1933 r. zapoczątkowało polowanie na potwora z Loch Ness i trwa nadal 90 lat później.
Hugh Gray wybrał się na swój zwykły pokościelny spacer po jeziorze Loch Ness w Szkocji w listopadową niedzielę 1933 roku. Jego spacer został zakłócony, gdy zobaczył coś unoszącego się nad wodą dwie lub trzy stopy od niego.
Szybko zrobił kilka zdjęć czegoś, co opisał dla Scottish Daily Record jako „obiekt o znacznych rozmiarach”.Na zdjęciu widać zwierzęcy ogon wyłaniający się z wody.
Kilka miesięcy wcześniej, w kwietniu 1933 roku, lokalni hotelarze Aldie Mackay i jej mąż opisali „Inverness Courier” bestię przypominającą wieloryba.
Następnie niejaki George Spicer oświadczył: „Widziałem najbliżej smoka lub prehistorycznego zwierzęcia, jakie kiedykolwiek w życiu widziałem”.
Legenda o potworze z Loch Ness od pokoleń fascynuje ludzi w całym kraju, a co roku w Szkocji zgłaszane są nowe domniemane obserwacje tego potwora. Dotychczas zarejestrowano 1,155 oficjalnych zgłoszeń od ludzi przekonanych, że stanęli oko w oko z potworem.
Loch Ness jest ogromne, ma objętość 7,4 miliarda metrów sześciennych i głębokość 227 m. W sierpniu tego roku Inverness gościło łowców potworów przeczesujących jezioro za pomocą dronów wyposażonych w hydrofony i łodzie wysyłające sonar, a wszystko to w nadziei udowodnienia istnienia Nessy. Główny bohater pozostał jednak tego dnia nieuchwytny. Fani Nessie żyją zgodnie z powiedzeniem Johna Lennona „Wierzę we wszystko, dopóki nie zostanie to obalone”.
Komentarze do wpisu (0)