Nie ma się co oszukiwać, iż ostatni tydzień mijającego i pierwszy nastającego roku śmiało nazwać można ogórkowaniem (wszak okres letni to przecież u żurnalistów różnej maści sezon ogórkowy). Więc będzie krótko.
Świat pożegnał dwie osobistości. Papieża Benedykta XVI i Brazylijczyka Pele. O ile ten pierwszy zapamiętany zostanie jako Papież, który jako pierwszy w epoce nam współczesnej jeszcze za życia zrezygnował z Tronu Piotrowego, to Pele przez wielu, naprawdę wielu będzie pamiętany jako najlepszy piłkarz wszech czasów. Nie chce się rozwodzić nad słusznością tych argumentów, ale obydwie postaci zasłużyły na wzmiankę w podręcznikach historii najmłodszej nawet gawiedzi, bo obie po sobie sporo dziedzictwa zostawiły. Suma sumarum trzeba pamiętać o człowieku, który był i żył drogą, którą sam sobie obrał.
Wielkiej Brytanii Premier nam panujący swoje pierwsze tegoroczne przemówienie wygłosił. Wcale nie będę się w nie zagłębiał zbyt wiele (więcej możecie znaleźć na naszej stronie pod adresem: https://www.islandersradio.co.uk/obietnice-premiera/), ale trzeba zwrócić uwagę, iż w ogóle i w szczególe brzmiało to jak expose nowego, a nie od dziewięciu tygodni panującego szefa rządu.
Papier wszystko przyjmie a pięcio-punktowy program brzmi dobrze. Wystąpienie samo w sobie było też dobre. Z jednym szczegółem, na który nie wszyscy wszak zwrócili uwagę. Rishi Sunak podkreślił bowiem, iż plany obecnego rządu torysów będą zrealizowane jeśli warunki ku temu będą sprzyjające. A te, jak wiemy nie zawsze wieją w dobrym i pożądanym przez rządzących kierunku.
Dla mnie wszystko to pachnieć zaczyna bardzo wczesną kampanią wyborczą, w której wszystkie ręce znajdować się będą na partyjnym pokładzie a obietnice rozdawane będą jak poranne bułeczki.
I zapach takich właśnie bułeczek poczuć mogą mieszkańcy naszego cudnego kraju-raju. Polska w Nowy Rok weszła bez podwyższyli paliwa, choć VAT na ten produkt wrócił do swej pierwotnej wartości (skoczył z dotychczasowych 8 na 23%). Cud czy nie cud? Otóż cud ekonomistów paliwowych (patrz Orlenu), którzy wcześniej już wpadli na pomysł podwyżek, by z Nowym Rokiem Polacy mówili o dobroduszności potentata.
I znów nie bawiąc się w rozpisywanie można by rzec, że wszystko to dzieje się w roku wyborczym. Stawka jest wysoka, a tym, którzy nami rządzą już 8 rok z każdym wyborem suwerena coraz trudniej jest utrzymać się w sejmowych jak i rządowych ławach.
P.S. Dla tych, co nie wiedzą krótka lekcja kto i co. Otóż Orlen to spółka Skarbu Państwa, w całości podlegająca panującej władzy. A więc władza wykorzystuje to do swych celów jak tylko może.
to tyle ode mnie…
Komentarze do wpisu (0)