Świat zajęty tym, co dzieje się na Ukrainie przymyka oko na to, co władze Rosji poczynają we własnym kraju. Aleksiejowi Nawalnemu, skazanemu w roku 2021 na dziewięć lat pobytu w kolonii karnej zmieniono wyrok na lat 19. Główny krytyk prezydenta Rosji oskarżony został o zorganizowanie i finansowanie organizacji ekstremistycznej, która miała podważać panujący w Rosji ustrój I dążyć do obalenia obecnej władzy. Nawalny nie przyznał się do zarzucanych mu czynów za co spędzi czas w specjalnej kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Skazanemu zapewne odbierze się możliwość kontaktu ze światem zewnętrznym i karze od świtu do nocy być na nogach pracując w kamieniołomach, by minęła mu ochota na anty-systemowe poglądy..
Premier Wielkiej Brytanii ogłosił gotowość rządu do udzielania kolejnych licencji na wydobycie ropy naftowej i gazu na Morzu Północnym. Sprzeciw tej decyzji wyrazili członkowie Greenpeace, którzy w trakcie nieobecności Rishiego Shunaka w swym domu pokryli go czarnym płótnem na znak protestu przeciwko degradacji środowiska (piszemy o tym na naszych stronach pod adresem; https://www.islandersradio.co.uk/aktywisci-greenpeace-okryli-dom-rishiego-sunaka-w-north-yorkshire-czarna-jak-olej-tkanina/). Tymczasem decyzję tą sfery rządowe uzasadniają koniecznością dywersyfikacji dostaw tych surowców i zaprzestania w niedalekiej przyszłości uzależnienia od Rosji. Ale sprawa ma drugie dno gdyż otrzymanie takich licencji będzie kosztować nie mało brytyjskiego grosza. A w dobie kryzysu rząd nie pogardzi dodatkowymi miedziakami, a w przypadku przegranych wyborów przyszłymi ciepłymi posadkami w sektorze prywatnym dla swoich obecnych parlamentarzystów.
Prezydent Andrzej Duda najpewniej w przyszłym tygodniu poda datę wyborów parlamentarnych w Polsce. Jak wynika z prasowych przecieków najpewniej odbędą się one 15 października. Wszem i wobec wiadomo, iż w tych wyborach ma miejsce walka “o wszystko i nic” pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem. Tymczasem wczoraj skończyło się politycznie kluczenie dwójki liderów, którzy balansują na krawędzi niebytu. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego i szef Polski 2050 po tygodniach sztucznie budowanego zainteresowania ogłosili wspólny start w nadchodzących wyborach. Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia mają świadomość, iż indywidualne wyborcze piruety nie przyniosą zamierzonych efektów i obaj mogą lizać rany po sromotnej porażce. Wspólnie, choć będzie im trudniej w koalicji (która, aby wprowadzić swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu musi przekroczyć 8-mio procentowy próg wyborczy) liczą na to, iż Polacy mając dość politycznego duopolu oraz waśni i sporów postawią na Trzecią Drogę (tak nazywa się właśnie koalicja PSL-Polska 2050). Marne to nadzieje, gdyż stworzony właśnie twór ociera się o granicę wyborczą. A jeśli stanie się tak, że Panowie znajdą się w parlamencie niedużo wody upłynie do pierwszych kłótni i politycznych rozłamów. Jak zawsze w polskiej polityce.
to tyle ode mnie…
Komentarze do wpisu (0)